LSK: łatwe zwycięstwo BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała. Enea PTPS Piła tłem dla rywalek

Materiały prasowe / BKS Profi Credit Bielsko-Biała / Na zdjęciu: drużyna BKS Profi Credit Bielsko-Biała
Materiały prasowe / BKS Profi Credit Bielsko-Biała / Na zdjęciu: drużyna BKS Profi Credit Bielsko-Biała

W meczu 2. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet zawodniczki BKS-u Profi Credit Bielsko-Biała pokonały we własnej hali Enea PTPS Piła 3:0.

Pierwszy w tym sezonie ligowy mecz w Bielsku-Białej miał specjalną oprawę. W związku z obchodami 100-lecia odzyskania niepodległości kibice BKS-u Profi Credit przygotowali 100-metrową biało-czerwoną flagę i odśpiewali narodowy hymn. Później przyszedł czas na siatkarskie emocje. Tych nie było zbyt wiele, gdyż gospodynie rozbiły osłabione rywalki. W Bielsku-Białej zabrakło środkowej Aleksandry Trojan.

W pierwszym secie BKS Profi Credit był strona dominującą. Zagrywka gospodyń sprawiała dużo problemów przyjezdnym, a do tego bielszczanki dobrze grały w bloku. Dzięki wysokiej dyspozycji w tych dwóch elementach BKS prowadził już nawet 18:10, ale wtedy gra miejscowych posypała się. Dzięki skutecznym serwisom Marharyty Azizovej Enea PTPS doprowadził do stanu 19:16. Siatkarki BKS-u nie pozwoliły odwrócić losów seta i uciekły z niewygodnego ustawienia, a następnie zapewniły sobie zwycięstwo w pierwszej partii.

Podopieczne Bartłomieja Piekarczyka kontynuowały dobrą grę w drugiej odsłonie. Znów szybko uzyskały przewagę (10:5), ale ponownie pojawił się przestój w ich grze, który sprawił, że pilanki traciły tylko dwa "oczka". W trudnych momentach grę na siebie brała rozgrywająca Julia Nowicka, która gubiła blok rywalek, a jeśli miała ku temu okazję, skutecznie atakowała z drugiej piłki. W ten sposób rozgrywająca zakończyła drugiego seta. Skuteczną zagrywką imponowała za to Nina Herelova i sprawiała rywalkom spore problemy w przyjęciu.

W przerwie po drugim secie siatkarki z Piły stały w swojej strefie ze zwieszonymi głowami i trudno było zauważyć w nich wiarę w to, że są w stanie odwrócić losy meczu. Z kolei z ekipy z Bielska-Białej kipiał entuzjazm. To przełożyło się na grę w trzeciej odsłonie. Błędy w przyjęciu i ataku popełniała Klaudia Kaczorowska, a pilanki nie potrafiły nawiązać w żaden sposób walki z BKS-em. Trener przyjezdnych, patrząc na grę swoich zawodniczek, tylko bezradnie rozkładał ręce i łapał się za głowę.

BKS Profi Credit Bielsko-Biała - Enea PTPS Piła 3:0 (25:19, 25:17, 25:15)

BKS Profi Credit: Nowicka, Różański, Konieczna, Herelova, Moskwa, Mucha, Maj-Erwardt (libero).

Enea PTPS: Strantzali, Stencel, Azizova, Kaczorowska, Piotrowska, Szpak, Pawłowska (libero).

MVP: Julia Nowicka (BKS Profi Credit Bielsko-Biała).

ZOBACZ WIDEO: Paweł Fajdek napisał książkę "Petarda". "Śmiałem się i mówiłem: Boże, co sobie ludzie pomyślą?"

Komentarze (1)
avatar
TSP
9.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Dziewczyny !