Rozgrywki Ligi Narodów 2019 zakończą się przed 24 lipca, więc zgodnie z przepisami Kubańczyk z polskim paszportem nie może wziąć w nich udziału.
W programie "#7strefa" emitowanym w "Polsacie Sport" dziennikarz Jerzy Mielewski i komentator Tomasz Swędrowski zwrócili jednak uwagę, że w przypadku Ligi Narodów szefowie FIVB mogliby zrobić wyjątek. Ich zdaniem Wilfredo Leon mógłby otrzymać pozwolenie na udział w tych rozgrywkach.
Dlaczego? Dziennikarze mieli na myśli fakt, że Liga Narodów to impreza typowo komercyjna, której celem jest promowanie siatkówki. Tymczasem nie ma lepszej promocji dla każdej dyscypliny sportu niż gra w rozgrywkach najlepszych siatkarzy. Do takowych z pewnością można zaliczyć Leona.
Skoro zatem Liga Narodów nie jest imprezą mistrzowską, nie przyznaje się za nią punktów do rankingu FIVB, a do tego okres karencji Kubańczyka będzie wówczas dobiegał końca, to można byłoby mu zezwolić na udział w Lidze Narodów
- Jak można sobie pozwolić na to, by tacy gracze jak Wilfredo Leon nie mogli grać w komercyjnych rozgrywkach? Coś tu jest nie tak. To już nie kolejny kamyczek, ale kolejna cegła do ogródka FIVB - powiedział Tomasz Swędrowski na antenie Polsatu Sport.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Zatorski nawiązał do mistrzostwa sprzed 4 lat. "Lepiej smakuje złoty medal z tego roku"
Przypomnijmy, że w 2015 roku Wilfredo Leon otrzymał polskie obywatelstwo. Dwa lata później kubańska federacja zgodziła się na jego występy w reprezentacji Polski siatkarzy. Od tego momentu przyjmujący musiał odczekać dwuletnią karencję, nałożoną przez FIVB, by mógł zagrać w biało-czerwonych barwach.
Jeśli zdrowie i forma sportowa pozwolą, Wilfredo Leon będzie mógł już pomóc reprezentacji Polski w przyszłorocznych mistrzostwach Europy.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)