Jak zapewnia na łamach Gazety Współczesnej trener Muszynianki Bogdan Serwiński Izabela Żebrowska wcale nie musi pełnić w ekipie mistrzyń Polski roli rezerwowej. - Na razie to jedyna atakująca w drużynie, nie wiadomo jeszcze kto będzie drugą. Każda ma równe szanse na występy, jednak nie ukrywam, że Izę sprowadzamy po to, by grała w podstawowym składzie - mówi. Wcześniej z Muszynianki odeszły atakujące Joanna Kaczor i Kamila Frątczak. Bardzo możliwe, że tą pierwszą zobaczymy w przyszłym sezonie w barwach zespołu z Białegostoku.
- Potwierdzam, że to jedna z zawodniczek, które chcielibyśmy bardzo pozyskać. Jeśli jakieś siatkarki od nas odejdą, spróbujemy zastąpić je co najmniej tak samo dobrymi lub lepszymi - przyznaje wiceprezes klubu Hubert Kaczyński.