Władimir Alekno: Wilfredo Leon i Earvin N'Gapeth to zupełnie różni gracze

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Władimir Alekno
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Władimir Alekno

Władimir Alekno po zakończeniu bardzo udanego sezonu z Zenitem Kazań podzielił się z dziennikarzami swoją opinią o "cudzie" w finale Ligi Mistrzów, nowym kształcie zespołu oraz o odejściu Wilfredo Leona. Porównał go również z Earvinem N'Gapethem.

[tag=403]

Władimir Alekno[/tag] zwieńczył sezon zdobyciem złotego medalu Ligi Mistrzów po raz czwarty z rzędu. W tie-breaku meczu finałowego pomiędzy Zenitem Kazań a Cucine Lube Civitanovą było już 11:8 dla włoskiej drużyny, w tym momencie, zdaniem sędziów, Aleksander Butko zaserwował w aut, ale o sprawdzenie poprosił trener Zenitu. - Dlaczego wziąłem challenge? Wiadomość z góry, nie potrafię tego inaczej wyjaśnić. Nie widziałem dobrze czy piłka była w boisku czy nie, ale wiem w jaki sposób reagują zawodnicy. Czasami ktoś prosi o sprawdzenie swoich akcji w emocjach, ale niektórzy potrafią zachować chłodną głowę. Na przykład Wilfredo Leon czy Aleksiej Wierbow. Proszę ich o pomoc w sytuacjach, kiedy czegoś nie widziałem. Kiedy Butko zaserwował i sędzia pokazał aut, spojrzałem na Leona, ale on wzruszając ramionami powiedział, że nie widział. Zrozumiałem, że sytuacja jest jak na igrzyskach, jeśli nie spróbuję, mogę żałować. Oczywiście nie byłem niczego pewien, szansa była jedna na tysiąc, ale trzeba było działać. Wola Boża pomogła nam wygrać. To nie było bohaterstwo z mojej strony - stwierdził szkoleniowiec.

Z Zenitem po czterech latach pełnych sukcesów zdecydował pożegnać się Wilfredo Leon, który został już ogłoszony nowym siatkarzem włoskiej Perugii. - Sprowadzając go spoglądaliśmy tam gdzie cały świat, na faceta, który w wieku 14 lat grał w reprezentacji Kuby. Następnie przez wiele lat jako selekcjoner reprezentacji grałem z zespołem Kuby i mogłem go oglądać. Istnieją siatkarze, na których możesz przygotować specjalną taktykę, ale oni i tak zdobędą swoje 20-25 punktów, Leon do tej grupy należy. Niestety, w ustalaniu swojej przyszłości udział brał nie tylko on. Ma również żonę i agenta. To była ich wspólna decyzja. Z punktu widzenia kobiety z małym dzieckiem można zrozumieć jego żonę. Przez większość czasu jest sama w kraju, w którym śnieg pada przez sześć miesięcy. Życie we Włoszech jest zupełnie inne. Moim zdaniem ten czynnik był najważniejszy. Jeśli chodzi o aspekt finansowy, z tego co wiem to różnica była niewielka. Ponadto będzie mógł się sprawdzić w innej rywalizacji. W następnym sezonie liga włoska będzie jeszcze mocniejsza. Perugia i Civitanova zostaną bardzo wzmocnione - twierdzi Alekno.

Urodzonego na Kubie siatkarza zastąpi Francuz Earvin N'Gapeth. - To dwaj kompletnie różni siatkarze i nie powinno się ich porównywać. Leon oprócz talentu, został również obdarowany warunkami fizycznymi. N'Gapeth jest siatkarzem o innej charakterystyce. Chodzi o styl gry, przyjęcie, nieszablonowość i wprowadzane elementy show, które mi nie przeszkadzają. Był liderem swoich zespołów, ma wielkie serce do gry. Nie posiada cech, które ma Leon, ale posiada coś co je rekompensuje - tak scharakteryzował obu zawodników trener drużyny ze stolicy Tatarstanu. - Jedyne co mnie niepokoi to współpraca na linii Butko - N'Gapeth. Aleksander jest przystosowany do naszej rosyjskiej siatkówki, która bazuje na warunkach fizycznych. N'Gapeth stał się jednym z najlepszych na świecie grając z Toniuttim i Bruno. Na tym polu mamy trochę pracy do wykonania.

Z zespołem Zenitu pożegnali się również Aleksander Gutsaljuk, Maksim Pantelejmonienko i Igor Yudin, jako zmiennik Michajłowa w ekipie pozostał Nikita Aleksiejew, tym samym klub nie zdecydował się ściągnąć z wypożyczenia do Kuzbassu Kemerowo Wiktora Poletajewa. - Został mu jeszcze rok wypożyczenia.  Kiedy nie była jasna przyszłość Leona, zastanawiałem się nad ściągnięciem Dmitrija Wołkowa, ale byłoby niekorzystne dla reprezentacji, gdyby on siedział na ławce. I to samo dotyczy Poletajewa. Odejście Gutsaljuka to moja decyzja. Nie mam zastrzeżeń do jego gry, ale mieliśmy inną wizję jego roli. Rozstaliśmy się w spokoju, jak profesjonaliści. Już raz wyjechał i wrócił. Kto wie, co przyniesie życie - powiedział Alekno.

Do pierwszego zespołu Kazania oprócz N'Gapetha i Lichoszerstowa, dołączony został 22-letni przyjmujący z młodzieżowego zespołu Zenitu Andriej Surmaczewski, a pod skrzydła Alekno trafił ponownie Aleksiej Spiridonow. - Przekonał się, że pobyt tutaj jest korzystny. Nie sądzę, aby przez dwa lata w Kazaniu stał się gorszym zawodnikiem. To z Zenitu trafił do reprezentacji, a nie z Jeniseja. W następnym sezonie znów czeka nas dużo meczów i gry wystarczy dla wszystkich. W ostatnim sezonie, gdy tylko było to możliwe, dałem wszystkim siatkarzom możliwość zagrania. Jedynie w stosunku do Igora Yudina nie miałem odwagi i zaufania, ale on doskonale pomagał w treningach. W Zenicie rotowanie składem jest trudne, jeśli wygrasz 60 meczów z rzędu - to norma, jeśli przegrasz jeden - twój telefon jest rozrywany - podsumowuje rosyjski trener.

ZOBACZ WIDEO Wielkie nadzieje kadry siatkarzy mówią o Heynenie. "W godzinę zadał mi 4 tysiące pytań"

Źródło artykułu: