Zwycięstwo nad będzińskim MKS-em lub po prostu zdobycie większej liczby punktów niż Jastrzębski Węgiel mierzący się tego samego dnia z Dafi Społem Kielce - tak brzmiało zadanie olsztynian na emocjonującą niedzielę w PlusLidze. Z jednej strony ich szanse na utrzymanie szóstego miejsca w tabeli i uzyskanie prawa gry o medale ligi były dość wysokie, bo zagłębiowski MKS w tym sezonie wygrywał na wyjeździe ledwie 3 razy, z drugiej należało pamiętać, że będzinianie potrafili wygrać pierwsze starcie z Indykpolem AZS w tym sezonie (3:1), a w historii ekstraklasowej rywalizacji obu klubów będziński zespół w Hali Urania dwa razy doprowadzał do tie-breaka. Innymi słowy: szykował się arcyciekawy bój o wszystko.
Gospodarze zaczęli dobrze, od punktów blokiem Jakuba Kochanowskiego, ale rywale z południa Polski nie ustępowali im wyraźnie pod względem poziomu sportowego. Dopiero gdy obiecujący środkowy AZS-u postraszył MKS zagrywką, trener Gido Vermeulen musiał prosić o przerwę (9:4). Akademicy nie zamierzali jednak zwalniać, a po urazie pleców Jana Hadravy nie było śladu, patrząc na świetną dyspozycję Czecha. Będzinianie nie potrafili się oprzeć także sile Tomasa Rousseaux, zwłaszcza w akcjach z drugiej linii i Daniela Plińskiego (16:6). Przyjezdni starali się naruszyć linię przyjęcia przeciwnika i udawało im się to po serwisach w libero Michała Żurka, ale natarcie do ataku nastąpiło zbyt późno, żeby w tym secie cokolwiek zmienić.
Czeski atakujący olsztynian zadbał o to, by start drugiego seta wyglądał tak samo jak start pierwszego (warto dodać, że miejscowi osiągnęli w nim niebotyczne 82 procent skuteczności ataku!). Bez Rafaela Araujo będzinianie nie mieliby jakiegokolwiek punktu zaczepienia w walce z niemal fruwającymi w powietrzu akademikami (8:4). Chwilę potem spryt Łukasza Kozuba i błędy gospodarzy sprawiły, że MKS zmniejszył do nich straty, ale chwilę potem Andringa i Hadrava w zdecydowany sposób odbudowali przewagę. Największym problemem będzińskiej ekipy było przyjęcie: jej holenderski trener rotował zawodnikami grającymi na tej pozycji, ale bez efektu (18:13). Olsztynianom zdarzały się błędy i spadki koncentracji, ale dzięki postawie skrzydłowych mogli schodzić do szatni na dziesięciominutową przerwę w dobrych humorach.
Jeżeli zespół z Będzina miał nadzieję na nowe, lepsze otwarcie po powrocie na parkiet, to efektowny as Kochanowskiego (5:3) mógł odebrać im wszelkie nadzieje. Nie wyglądało na to, by cokolwiek miało się zmienić: Indykpol AZS sprawnie omijał blok przeciwnika i kąsał bezlitośnie swoim serwisem, co chwila po stronie miejscowych objawiał się kolejny bohater oklaskiwany przez trybuny. Po asie serwisowym Daniela Plińskiego i efektownym bloku autorstwa Pawła Woickiego (14:7) losy spotkania wydawały się przesądzone. Trybuny Hali Urania świętowały wygraną już w połowie seta, widząc, że ich ulubieńcy spisują się wręcz koncertowo. Ostatecznie po błędzie w polu serwisowym Mateusza Kowalskiego warmińska drużyna mogła zasłużenie świętować, zaś Robbert Andringa odebrał swoją pierwszą nagrodę MVP w tym sezonie.
Indykpol AZS Olsztyn - MKS Będzin 3:0 (25:14, 25:17, 25:11)
Indykpol AZS: Pliński, Hadrava, Kochanowski, Rousseaux, Woicki, Andringa, Żurek (libero) oraz Kańczok
MKS: Waliński, Seif, Grzechnik, Ratajczak, Araujo, Peszko, Potera (libero) oraz Jordanow, Kozub, Klobucar, Kowalski, Faryna
MVP: Robbert Andringa (Indykpol AZS)
Tabela PlusLigi 2017/2018:
# | Drużyna | M | Pkt | Sety | Małe punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 30 | 75 | 81:31 | 2341:1985 |
2 | PGE Skra Bełchatów | 30 | 72 | 81:29 | 2497:2251 |
3 | Trefl Gdańsk | 30 | 65 | 74:35 | 2039:1853 |
4 | Asseco Resovia Rzeszów | 30 | 57 | 64:42 | 2262:2157 |
5 | Indykpol AZS Olsztyn | 30 | 57 | 69:49 | 2374:2205 |
6 | Jastrzębski Węgiel | 30 | 57 | 67:47 | 4600:2032 |
7 | ONICO Warszawa | 30 | 56 | 70:48 | 2693:2579 |
8 | Cuprum Lubin | 30 | 45 | 56:59 | 2383:2381 |
9 | Cerrad Czarni Radom | 30 | 43 | 58:58 | 2272:2221 |
10 | Aluron Virtu Warta Zawiercie | 30 | 39 | 54:66 | 2463:2514 |
11 | GKS Katowice | 30 | 36 | 49:65 | 2042:4595 |
12 | Stocznia Szczecin | 30 | 34 | 52:71 | 2477:2596 |
13 | MKS Będzin | 30 | 29 | 42:71 | 2213:2433 |
14 | Łuczniczka Bydgoszcz | 30 | 21 | 33:77 | 1952:2202 |
15 | BBTS Bielsko-Biała | 30 | 19 | 37:80 | 2401:2640 |
16 | Dafi Społem Kielce | 30 | 15 | 24:83 | 2107:2472 |
ZOBACZ WIDEO: Gogol, Pawlik i Woicki w sztabie kadry? "Skłamałbym mówiąc, że mnie nie interesują"