Cerrad Czarni - Asseco Resovia: radomianie zmietli faworytów z Rzeszowa

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Cerrad Czarni Radom
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Cerrad Czarni Radom
zdjęcie autora artykułu

Niespodziewanie szybko Cerrad Czarni odprawili w 25. kolejce PlusLigi Asseco Resovię 3:0. Kluczem radomian do zwycięstwa z wyżej klasyfikowanymi rywalami okazał się serwis.

Premierowa odsłona radomsko-rzeszowskiej rywalizacji przebiegła bez większych emocji. Początkowo gra toczyła się punkt za punkt, a mocne wymiany zostały zastąpione kiwkami za blok (9:9, 14:14). Największą bolączką zarówno jednych, jak i drugich była zagrywka, która jednak okazała się kluczowa w decydującej fazie seta.

Pokazał to między innymi Kamil Kwasowski. Poza dobrą dyspozycją w ataku, przy jego obecności na linii 9. metra to gospodarze wyszli na pierwsze znaczące prowadzenie (19:15). Jego serwis okazał się punktem zwrotnym seta, bowiem od tamtej pory Asseco Resovia nie wyszła z impasu. Dobił Pasy Wojciech Żaliński bronią Kwasowskiego, czyli zagrywką (25:18).

Na drugą partię siatkarze Andrzeja Kowala wyszli zmotywowani (3:1), jednak nie zdołali przejąć inicjatywy (7:8). Nadal Dejan Vincić rozgrywał na tyle szybko, że rzeszowianie nie nadążali ze stawianiem bloku na skrzydłach, a w ofensywie radzili sobie równie słabo. Zarówno próby przejęcia ciężaru gry przez Jakuba Jarosza, jak i Thibaulta Rossarda nie powiodły się, a jedyną opcją Lukasa Tichacka pozostał Dawid Dryja (15:15). Pasom pozwoliło to na dotrzymywanie kroku dobrze grającym technicznie radomianom, jednak tylko do czasu. Rzeszowianie w decydującej fazie seta pogrążyli się błędami, a ostatni punkt należał do Vincicia (25:22).

10-minutowa przerwa nie zmieniła obrazu gry. Wciąż warunki na boisku dyktowali gospodarze z Tomaszem Fornalem i  na czele (7:5). Choć ekipa znad Wisłoka wymieniła pół składu, dając możliwość odwrócenia losów meczu ,  czy , zamiary nie powiodły się. Radomianie zaczęli odjeżdżać przyjezdnym po blokach na wspomnianych zawodnikach (12:9), a dzięki serwisowi atakującego Cerrad Czarnych zwiększyli przewagę do pięciu "oczek" (15:10). Spore zasługi w prowadzeniu wyniku przez gospodarzy należą się również wspomnianemu wcześniej , którego floaty rozbiły rzeszowską defensywę (18:11). Bez większych problemów miejscowi wygrali seta 25:20 i niespodziewanie szybko mecz 3:0.

W kolejnej serii spotkań Cerrad Czarni na wyjeździe zmierzą się z Indykpolem AZS Olsztyn, natomiast Asseco Resovia u siebie z Łuczniczką Bydgoszcz.

25. kolejka PlusLigi:

Cerrad Czarni Radom - Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:18, 25:22, 25:20)

Cerrad Czarni: Vincić, Żalinski, Ostrowski, Kwasowski, Huber, Fornal, Watten (libero).

Asseco Resovia: Rossard, Śliwka, Jarosz, Dryja, Tichacek, Masłowski (libero) oraz Depowski, Chinenynze, Schoeps, Kędzierski.

MVP: Tomasz Fornal (Cerrad Czarni Radom).

ZOBACZ WIDEO Powrót Glika, dziwne zachowanie Jemersona - skrót meczu RC Strasbourg - AS Monaco [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: