Politechnika chce nadal stawiać na młodzież

W sezonie 2008/2009 warszawska Politechnika dysponowała najmniejszym budżetem w PlusLidze. Pomimo tego stołeczni akademicy przez pewien czas byli prawdziwą rewelacją rozgrywek i zagwarantowali sobie utrzymanie w siatkarskiej ekstraklasy. W kolejnym sezonie drużyna ma być nadal budowana w oparciu o sprawdzoną już koncepcję, zwłaszcza, że budżet nie będzie wyższy niż obecnie.

W tym artykule dowiesz się o:

- Chcemy zatrzymać w stolicy cały zespół, ale to raczej niemożliwe. Dwóch, może trzech najlepszych graczy na pewno odejdzie - mówi prezes klubu Jolanta Dolecka. Bardzo ciężko będzie zatrzymać w drużynie środkowego Jurija Gladyra, którego pozyskaniem, zgodnie z informacjami Życia Warszawy, zainteresowane są m.in. Jastrzębski Węgiel i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, a także zagraniczne kluby. Do Skry Bełchatów wracają Robert Milczarek, Karol Kłos i Bartłomiej Neroj, którzy grali w Warszawie na zasadzie wypożyczenia.

Możliwe, że drużynę Politechniki zasilą siatkarze z Metra lub MOS Wola, z którymi akademicy współpracują od kilku lat. W obecnym sezonie z AZS trenowało dwóch siatkarzy Metra - Obuchowicz i Dorian Point. - Nie wiem jednak, czy są gotowi pod względem fizycznym na grę w Plus Lidze. Kogo jeszcze bym polecił? Kapitana Michała Karpińskiego - mówi trener Metra Wojciech Szczucki.

Trener MOS Wola, Piotr Szulc rekomenduje ze swojego zespołu przyjmującego Witolda Pawlewicza, środkowego Roberta Ilińskiego i libero Michała Żurka. - Żurek jest najbardziej utalentowany z całej trójki i za dwa, trzy lata ma szansę być czołowym graczem ekstraklasy - mówi Szulc na łamach Życia Warszawy.

Źródło artykułu: