Aluron Virtu Warta - Cuprum: thriller w Zawierciu dla lubinian

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Cuprumu Lubin
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: siatkarze Cuprumu Lubin
zdjęcie autora artykułu

Niesiony dopingiem miejscowych kibiców drużyna Aluronu Virtu Warty Zawiercie postawiła trudne warunki gry wyżej notowanemu Cuprum Lubin, które triumfowało dopiero po tie-breaku. MVP batalii został wybrany atakujący Łukasz Kaczmarek.

Cuprum wciąż ma nadzieję na wywalczenie miejsca w czołowej "szóstce" mistrzostw Polski, które gwarantuje walkę o medale. Dlatego też lubinianie nie mogli pozwolić sobie na porażkę w starciu z beniaminkiem PlusLigi z Zawiercia. Natomiast głównym celem Warty jest spokojne utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej i jest ona na dobrej drodze do zrealizowania swoich planów.

Z dużym animuszem rywalizację rozpoczęli gospodarze, którzy za sprawą zagrywki Grzegorza Boćka wyszli na prowadzenie 7:1. Spokojnie rozgrywał Grzegorz Pająk, a miejscowy zespół spokojnie kontrolował boiskowe wydarzenia (15:8). Goście nie mieli argumentów do odrabiania strat i ostatecznie poległ w inauguracyjnym secie do 14.

Po zmianie stron przez dłuższy czas na boisku trwała wymiana ciosów i żadna z ekip nie potrafiła wypracować sobie bezpiecznej przewagi (13:13). Dopiero w połowie partii zaczęli przyspieszać Miedziowi, którzy dzięki dobrym atakom Łukasza Kaczmarka i Roberta Tahta wygrywali 18:15. Swoje trzy grosze dorzucił również Filip Biegun i przyjezdni triumfowali 25:20.

Lubińska drużyna była na fali po wiktorii w II odsłonie i skrzętnie wykorzystywała błędy rywali (6:9). Nieźle w bloku grał Dawid Gunia, a jego klub z każdą kolejną akcją przybliżał się do sukcesu w 3. części batalii. Siatkarze z Zawiercia wyglądali na bezradnych i przegrali zdecydowanie 17:25.   Mimo niekorzystnego wyniku, Warta nie zamierzała się poddawać i wspierana poprzez doping swoich fanów ambitnie walczyła o doprowadzenie do tie-breaka (11:7). Bardzo dobrze poczynali sobie Grzegorz Bociek i Hugo de Leon Guimaraes, którzy pewnie atakowali ze skrzydeł. Co prawda Michał Masny oraz spółka jeszcze podjęli rękawicę w końcówce czwartego seta, ale ostatnie słowo należało do beniaminka rozgrywek (25:23).

Decydującą partię z wysokiego "c" rozpoczęli podrażnieni lubinianie, którzy szybko objęli prowadzenie 7:3. Od tego momentu zawodnicy Cuprum mieli wszystko pod kontrolą, wygrywając tie-breaka 15:10, a całe starcie 3:2.

PlusLiga, 22. kolejka:

Aluron Virtu Warta Zawiercie - Cuprum Lubin 2:3 (25:14, 20:25, 17:25, 25:23, 10:15)

Aluron Virtu Warta Zawiercie: Swodczyk (10), de Leon (17), Bociek (24), Pająk (6), Smith (8), Patak (13), Koga (libero) oraz Andrzejewski (libero), Marcyniak, Popik (1), Kaczorowski (1).

Cuprum Lubin: Kaczmarek (20), Taht (18), Gunia (10), Biegun (7), Masny, Hain (12), Kryś (libero) oraz Patucha, Gorzkiewicz.

MVP: Łukasz Kaczmarek (Cuprum Lubin).

# Drużyna M Pkt Sety Małe punkty
1
30
75
81:31
2341:1985
2
30
72
81:29
2497:2251
3
30
65
74:35
2039:1853
4
30
57
64:42
2262:2157
5
30
57
69:49
2374:2205
6
30
57
67:47
4600:2032
7
30
56
70:48
2693:2579
8
30
45
56:59
2383:2381
9
30
43
58:58
2272:2221
10
30
39
54:66
2463:2514
11
30
36
49:65
2042:4595
12
30
34
52:71
2477:2596
13
30
29
42:71
2213:2433
14
30
21
33:77
1952:2202
15
30
19
37:80
2401:2640
16
30
15
24:83
2107:2472

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen zaskoczył dziennikarzy. "Runda honorowa" nowego selekcjonera kadry Polski

Źródło artykułu: