Wiele siatkarek trenuje w drużynie dopiero od kilku dni, bo w pełnym składzie ekipa z Łodzi trenuje dopiero od początku października, kiedy to do drużyny dołączyły zawodniczki, które brały udział w mistrzostwach Europy. Reprezentowały nie tylko Polskę. Za rozegranie w reprezentacji Czech odpowiadała Pavla Vincourova.
- O medal na pewno będzie trudniej, bo wszyscy będą oczekiwali, że musimy znów go zdobyć. Ale jesteśmy zespołem, który powinien umieć pokazywać swoją siłę. Stać nas na medal, choć trudno mi powiedzieć teraz, jakiego koloru. Liczę, że uda nam się rozegrać jeszcze lepszy sezon - opowiadała Czeszka, która rozpoczyna właśnie trzeci sezon z "betką" na koszulce.
W swoim siatkarskim CV grę w Grot Budowlanych Łódź ma już Agata Witkowska. Libero reprezentacji Polski powraca do zespołu po trzech latach.
- Teraz to jest zdecydowanie lepszy klub niż wtedy, gdy grałam tu wcześniej. Wówczas celem było załapanie się do play-offów, miejsca 7-8, a teraz jest wicemistrzostwo i grają tu coraz lepsze zawodniczki. To będzie walka o medale, więc możliwość gry w Grot Budowlanych to dla mnie zaszczyt - mówiła była zawodniczka m.in. Atomu Trefla Sopot, a ostatnio Unendo Yamamay Busto Arsizio.
ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"
Zupełnie nową twarzą w łódzkim zespole jest Agnieszka Kąkolewska. Jej przenosiny z Impela Wrocław były jednym z głośniejszych transferów letniego okienka.
- Przychodzę tu z dużymi oczekiwaniami w stosunku też do siebie. Wiem, jakie są cele zespołu. Chcę mu pomóc jak najbardziej. Wiem, że przychodzę w miejsce Sylwii Pyci, która jest znana łódzkim kibicom i trzeba będzie godnie ją zastąpić. Pewnie podczas meczów nie będę o tym myślała, ale postaram się dać jak najwięcej z siebie i pomóc drużynie - zapowiedziała jedna z najwyższych środkowych Ligi Siatkówki Kobiet.
Zawodniczką o najdłuższym stażu w Grot Budowlanych Łódź jest obecnie Martyna Grajber, podstawowa przyjmująca reprezentacji Polski, która tradycyjnie będzie pełniła rolę bardziej defensywnej skrzydłowej, ale - jak sama przyznaje - to może wyjść z korzyścią dla zespołu.
- Myślę, że dlatego tutaj prezes z trenerem zdecydowali się na transfer Hany (Cutury - przyp. red.), bo jest bardziej ofensywną zawodniczką. Myślę, że to może wypalić. Razem z Agatą nie mamy problemów z pokryciem większej części boiska w przyjęciu. Tego nam trochę brakowało w poprzednim sezonie. Mieliśmy Heike Beier. To świetna siatkarka, liderka mentalna na boisku i w grze, ale także była bardziej defensywną zawodniczką, podobnie jak kiedyś w kadrze. Trochę nam brakowało przez to takiego "killera" w poprzednim sezonie obok Kai - powiedziała Grajber.
Pierwsze spotkanie łódzkie zawodniczki rozegrają na wyjeździe, z BKS Profi Credit Bielsko-Biała. Początek w poniedziałek o 18:00.