MKS - Cerrad Czarni: siatkarski boks w Sosnowcu. Lepsi radomianie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Cerradu Czarnych Radom
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Cerradu Czarnych Radom
zdjęcie autora artykułu

Na parkiecie w Sosnowcu nie brakowało ani emocji, ani kilku kontrowersji. Będziński MKS zdołał urwać cennego seta, ale w ostatecznym rozrachunku zdecydowanie lepsi byli goście z Radomia.

W tym artykule dowiesz się o:

Przyjezdni liczyli na wracającego do składu po mundialowych eliminacjach strefy NORCECA libero Dustina Wattena, którego brak był aż nadto widoczny w pierwszym meczu tego sezonu.

W wyjściowych składach znalazło się miejsce dla czterech mistrzów świata kategorii juniorów, do tego Robert Prygiel dał szansę na wykazanie się Kamilowi Droszyńskiemu, mistrzowi świata i Europy kadetów z 2015 roku. Innymi słowy, młodość mogła się wyszumieć i faktycznie szumiała. Norbert Huber dzięki rozegraniom Droszyńskiego w ataku wchodził na poziom stratosferyczny, po drugiej stronie siatki o komfort atakujących dbał Łukasz Kozub (8:9). Będzinianie dzięki dwóm punktowym zagrywkom Rafaela Araujo i refleksowi Bartłomieja Grzechnika wyszli na prowadzenie, szybko stracone po asie Hubera.

To nie był koniec wzajemnych popisów w polu serwisowym: najpierw brylował Araujo, potem dwa punkty przewagi (18:20) dał Czarnym Wojciech Żaliński. Być może byłaby ona mniejsza, gdyby nie zepsuła się wideoweryfikacja i będzinianie nie mogli sprawdzić skuteczność swoich akcji. A tak siatkarze MKS-u ulegli własnym niedokładnościom i środkowym rywali. Liczyli oni na lepsze otwarcie drugiej partii, ale nie byli w stanie zatrzymać rozpędzonej radomskiej maszyny i musieli postawić na brutalną siłę. Było jednak widać, że lewe skrzydło gospodarzy nie wytrzymuje porównania z przyjmującymi radomian.

MKS mógł upatrywać ratunku w Zlatanie Jordanowie oraz... wspomnianej awarii chalengu, która tym razem obróciła się na niekorzyść Czarnych. Brakowało mu jednak punktów blokiem, a siatkarze Roberta Prygla wręcz fruwali nad parkietem i na każdy cios przeciwnika odpowiadali piękną kontrą. Będzinianie odrobili trochę punktów pod koniec partii, ale i tak schodzili na dziesięć minut przerwy w kiepskich humorach (21:25).

ZOBACZ WIDEO: "Krychowiak jest nie do zastąpienia". Dziennikarze WP SportoweFakty przed meczem Armenia - Polska

Pokaz siły nie ustawał: swoje kończył Araujo, Żaliński raził swoimi zagrywkami i nawet mimo dwóch punktów przewagi MKS nie miał prawa być spokojny o wynik.

Czarni mogli czuć się zaniepokojeni po bloku Araujo (14:11), do tego coraz częściej kierowali swoje pretensje do sędziego i wytrącali się z równowagi. Mogli uspokoić się po ataku o blok Ziobrowskiego (18:18), ale było o to trudno przy mocno niezdrowej atmosferze na parkiecie. Wojnę nerwów po 20 punkcie zakończyli blokami Kozub i Araujo, co oznaczało, że gorący mecz jeszcze nabierze temperatury. Spotkanie toczyło się w spodziewany sposób: radomianie w każdym elemencie sporo ryzykowali, zwłaszcza w zagrywce i nie zawsze im się to opłacało.

Chwila szczęścia będzinian po bloku Araujo (14:12) nie trwała długo, bo chwilę potem Stelio DeRocco brał drugi czas przy stanie 18:14 dla przyjezdnych, którzy dzięki kapitalnej zmianie danej przez Kamila Kwasowskiego zupełnie zamknęli MKS-owi lewą stronę siatki. Do tego trochę szalonej, ale skutecznej gry pokazał Dmytro Teremienko i wiadomo było, kto wywiezie z Sosnowca trzy punkty.

MKS Będzin - Cerrad Czarni Radom 1:3 (20:25, 21:25, 26:24, 18:25)

MKS: Waliński, Kozub, Ratajczak, Grzechnik, Jordanow, Araujo, Potera (libero) oraz Peszko, Seif, Faryna, Kok, Kowalski.

Cerrad Czarni: Teromienko, Żaliński, Ziobrowski, Droszyński, Huber, Fornal, Watten (libero) oraz Kwasowski, Filip.

MVP: Dmytro Teremienko (Cerrad Czarni).

Tabela PlusLigi:

# Drużyna M Pkt Sety Małe punkty
1
30
75
81:31
2341:1985
2
30
72
81:29
2497:2251
3
30
65
74:35
2039:1853
4
30
57
64:42
2262:2157
5
30
57
69:49
2374:2205
6
30
57
67:47
4600:2032
7
30
56
70:48
2693:2579
8
30
45
56:59
2383:2381
9
30
43
58:58
2272:2221
10
30
39
54:66
2463:2514
11
30
36
49:65
2042:4595
12
30
34
52:71
2477:2596
13
30
29
42:71
2213:2433
14
30
21
33:77
1952:2202
15
30
19
37:80
2401:2640
16
30
15
24:83
2107:2472
Źródło artykułu: