- To bardzo doświadczony zawodnik i dysponujący dużymi umiejętnościami rozgrywający. Grał w jednej z najsilniejszych lig w Europie. Przez cały czas byłem w kontakcie z trenerem Ferdinando De Giorgim odnoście tego gracza. Śledziłem jego grę i występy w poszczególnych meczach. Sądziłem, że dołączy do zespołu bardzo późno z racji rozgrywanych mistrzostw Europy i będzie grał w finale tego turnieju, czego mu serdecznie życzyłem. Niestety mistrzostwa skończyły się szybciej dla polskiej drużyny - powiedział Fernando Munoz.
Dla hiszpańskiego szkoleniowca, podobnie jak dla Fabiana Drzyzgi, nadchodzący sezon będzie debiutanckim w lidze greckiej. Oczekiwania działaczy Olympiakosu Pireus są spore. Klub liczy na zdominowanie rywalizacji krajowej i zdobycie podwójnej korony.
- Zarówno przede mną jak i drużyną postawione są wysokie cele. Będziemy chcieli wygrać Puchar Grecji oraz wywalczyć mistrzostwo kraju. Ponadto zagramy także w rozgrywkach europejskich w Challenge Cup. Uważam, że udało się nam zbudować ciekawy i dobry zespół. Zrobiliśmy dobre transfery - uważa hiszpański szkoleniowiec.
Dla Fabiana Drzyzgi nadchodzący sezon będzie pierwszym spędzonym poza krajem. Wcześniej 27-latek reprezentował barwy AZS Częstochowa, AZS Politechniki Warszawskiej i Asseco Resovii Rzeszów.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: bomba za bombą. Efektowne gole w Głogowie