Nicola Vettori: Jestem bardzo zadowolony z postawy swoich podopiecznych

PAP / Tytus Żmijewski / Nicola Vettori
PAP / Tytus Żmijewski / Nicola Vettori

W 25. kolejce Orlen Ligi siatkarki Giacomini Budowlanych Toruń pokonały u siebie 3:2 Developres SkyRes Rzeszów i zapewniły sobie utrzymanie. Torunianki zrealizowały cel na sezon, a dumy z ich postawy nie ukrywał Nicola Vettori, trener miejscowych.

- Utrzymaliśmy się i to jest najważniejsze. Mecz nie był w naszym wykonaniu wielkim widowiskiem. Rywalki przede wszystkim skomplikowały naszą grę przez swoją świetną zagrywkę. Moje podopieczne grały jednak bardzo ambitnie, podbijały wiele piłek w obronie i z ich postawy jestem bardzo zadowolony - zapewnił Nicola Vettori.

Po dwóch pierwszych setach piątkowego pojedynku w Arenie Toruń niewiele wskazywało, że miejscowe już w piątek zrealizują cel na ten sezon. Rzeszowianki poza krótkim fragmentem pierwszej odsłony widowiska całkowicie zdominowały wydarzenia na parkiecie, wygrywając pierwszy set do 18, a drugi do 14.

Przy wyniku 2:0 przyjezdne zapewniły sobie awans do półfinału Orlen Ligi. Wówczas Lorenzo Micelli zdecydował się zmienić całą wyjściową szóstkę, co wykorzystały walczące o zwycięstwo, a tym samym utrzymanie, torunianki. Drużyna Developresu SkyRes nawet w mocno rezerwowym składzie była jednak w stanie przeciwstawić się rywalkom. W czwartej partii przez długi okres czasu walka była wyrównana, podobnie jak do zmiany stron w tie-breaku.

- Gdy w zespole przeciwnym została wymieniona niemal cała szóstka, mieliśmy trochę łatwiej jeśli chodzi o grę w bloku i ataku. Nadal przeciwniczki świetnie zagrywały jednak, przez co do końca meczu ciężko musieliśmy walczyć o wygraną - podkreślił trener Giacomini Budowlanych Toruń.

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze

Sztab trenerski miejscowych decyzją swoich kolegów po drugiej stronie siatki o wymianie całego wyjściowego składu po drugim secie było nieco zaskoczony.

- Jeszcze przed rozpoczęciem pojedynku wiedzieliśmy, że podstawowa rozgrywająca rywalek (Anna Kaczmar - przyp. red.) ma problemy fizyczne i przy wyniku 2:0 dla gości najprawdopodobniej nie będzie kontynuować gry. Zmiany całej szóstki nie spodziewaliśmy się - podkreślił rozmówca WP SportoweFakty.

Utrzymanie się w rozgrywkach już przed ostatnią kolejką Orlen Ligi torunianki zawdzięczają świetnej postawie w rundzie rewanżowej. W niej Marta Wójcik i jej koleżanki wygrały aż 7 pojedynków i z ostatniego miejsca po 12 kolejkach awansowały na 7. lokatę po 25. serii spotkań.

- Na początku sezonu było trudno. W niełatwym momencie dla zespołu kontuzji doznała Ilona Gierak. Potrzebowaliśmy czasu, by przestawić nieco naszą grę, ale zrealizowaliśmy nasz cel i bardzo cieszymy się z tego - powiedział trener Vettori.

Rundę zasadniczą zespół Giacomini Budowlanych zakończy starciem u siebie z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Pojedynek zaplanowano w niedzielę 26 marca o godzinie 17:00.

- Przed nami ostatnie spotkanie w rundzie zasadniczej. Zapraszamy wszystkich kibiców do hali, byśmy wspólnie cieszyli się z sukcesu tego klubu, jakim jest utrzymanie. Emocji w starciu z KSZO na pewno nie zabraknie - zapewnił włoski szkoleniowiec. Relacja z tego pojedynku na WP SportoweFakty.

Komentarze (2)
avatar
fakiewicz
18.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawsze okejowo życzyłem Budowlanym... tyle, że za kapuchę, którą pobiera z waszego- toruńskiego konta p.Vettori... powinniście być Mistrzem Polski, a nie walczyć o przeżycie... przykre......... Czytaj całość