Policzanka w Antyszóstce 24. kolejki Orlen Ligi? A jednak!

WP SportoweFakty / Asia Błasiak
WP SportoweFakty / Asia Błasiak

Zwycięska seria Chemika Police w lidze dobiegła końca, nic zatem dziwnego, że jedna z siatkarek mistrza Polski znalazła się tym mało chlubnym zestawieniu. Kto jeszcze trafił w minionym tygodniu do Antyszóstki?

Rozgrywająca: Paulina Szpak (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) [5]*

Ostrowieckie KSZO przegrało 0:3 z ŁKS-em Commercecon Łódź, a kolejny bardzo przeciętny mecz zanotowała rozgrywająca Szpak. Siatkarka, która w swoim sportowym CV ma występy w lidze norweskiej, popełniała sporo technicznych błędów i nieraz skazywała swoje atakujące koleżanki na bezradne oddawanie piłki rywalowi (i to mimo lepszego przyjęcia po stronie KSZO). Tylko Dorota Ściurka odnajdywała się w grze ze Szpak na parkiecie.

* liczba nominacji do Antyszóstki kolejki w tym sezonie Orlen Ligi 
[nextpage]

Atakująca: Sonia Mikyskova (BKS Profi Credit Bielsko-Biała) [4]

Bielski BKS wygrał wymagające spotkanie z rzeszowskim Developresem, ale nie wszystkim siatkarkom z Podbeskidzia należą się owacje. Czeszka była najmniej skuteczną zawodniczką zwycięskiej ekipy (12/33 w ataku, 3 błędy i aż 5 zablokowanych uderzeń), do tego zagrywała niemalże w trybie losowym. Na 12 serwisów zepsuła aż 5, co na pewno nie znalazło zrozumienia u szkoleniowca bielszczanek.
[nextpage]

Środkowa: Alicia Ogoms (Enea PTPS Piła) [4]

To drugi z rzędu nieudany mecz kanadyjskiej środkowej. W wyjazdowym spotkaniu z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza Ogoms ugrała ledwie jeden punkt blokiem i nie zdołała nadrobić tego grą w ataku (3/8, 1 błąd). Poza tym skuteczność ofensywna dąbrowianek rzędu 50 procent jasno pokazuje, że zagraniczna środkowa w opisywanym spotkaniu nie błyszczała w bloku pasywnym.
[nextpage]

Środkowa: Katarzyna Żabińska (Developres SkyRes Rzeszów) [1]

Czego zabrakło Developresowi do zwycięstwa nad bielskim BKS-em? Przede wszystkim dobrej gry środkowych. Postawiliśmy na Żabińską, choć skończyła 2 z 3 skierowanych do niej piłek i spisała się raz w polu serwisowym, ponieważ przez pięć setów ani razu nie zaliczyła bloku na zawodniczce z Bielska-Białej, a od środkowej wymaga się przede wszystkim zatrzymywania przeciwnika. Tymczasem po drugiej stronie siatki ochoczo w tym elemencie punktowały Moskwa i Pencova.

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze

[nextpage]

Przyjmująca: Aleksandra Wójcik (Polski Cukier Muszynianka Muszyna) [5]

To nie pierwszy mecz, w którym niegdysiejsza reprezentantka Polski raczej oddaje punkty rywalowi, niż sama je zdobywa. Atomówki z Sopotu mocno przećwiczyły Wójcik w przyjęciu (4 błędy na 64 przyjęcia, 25 proc. pozytywnego i 17 perfekcyjnego odbioru) i nie pozwoliły na to, by "Lisu" rozszalała się w ofensywie (7/31, 4 zablokowane akcje i 2 błędy). 
[nextpage]

Przyjmująca: Anna Werblińska (Chemik Police) [1]

Niecałe dwa sety, zero udanych akcji w ataku na sześć prób... Mało kto spodziewał się tak nieudanego występu Werblińskiej w starciu z Grot Budowlanymi Łódź. W obliczu indolencji swojej ekipy w ataku i stłamszenia przez rywala trener Głuszak szybko ściągnął byłą reprezentantkę Polski z parkietu, widząc, że to nie jest jej dzień. Przekonującym argumentem za pozostawieniem Werblińskiej na boisku nie była nawet jej przyzwoita postawa w przyjęciu (50 proc. pozytywnego, 10 perfekcyjnego odbioru)/
[nextpage]

Libero: Pola Nowakowska (Pałac Bydgoszcz) [2]

Siatkarki Impela Wrocław rzetelnie przetestowały skuteczność bydgoskiego przyjęcia, zaś libero Pałacanek nie mogła być zadowolona z wyników tego testu. Nowakowska pięciokrotnie kapitulowała wobec zagrywek kadry Marka Solarewicza (25 odbiorów, 24 proc. przyjęcia pozytywnego i 16 perfekcyjnego) i starała się z różnym skutkiem rehabilitować się za nieudane zagrania postawą w obronie.

Źródło artykułu: