Pavla Vincourova: Wiedziałyśmy, że tak będzie

WP SportoweFakty / Justyna Serafin
WP SportoweFakty / Justyna Serafin

Kalendarz nie oszczędza siatkarek Grot Budowlanych Łódź, które od początku roku grają po dwa mecze w tygodniu. - Musimy być na to przygotowane - mówi rozgrywająca Pavla Vincourova.

Pierwsze oznaki intensywności gier to strata punktów w Ostrowcu Świętokrzyskim w minioną sobotę. Lecz w środę, gdy to KSZO przyjechał do Łodzi na mecz 1/8 finału Grot Budowlane nie pozostawiły rywalkom żadnych złudzeń wygrywając 3:0.

- Trochę odpoczęłyśmy i grałyśmy zupełnie inną siatkówkę. Dlatego był taki właśnie wynik w Łodzi. Bardzo dobrze przyjmowałyśmy i zagrywałyśmy, a przez to grało nam się dużo łatwiej niż kilka dni wcześniej w Ostrowcu. Chciałyśmy potwierdzić, że jesteśmy lepszą drużyną - przyznała Pavla Vincourova.

Poza Pucharem Polski i Orlen Ligą ekipa Błażeja Krzyształowicza uczestniczy także w rozgrywkach Pucharu CEV. Zanim łodzianki udały się do Ostrowca, odbyły czternastogodzinną podróż powrotną z Czarnogóry.

- Musimy być na to przygotowane. Wiedziałyśmy, że tak będzie. Nie da się przecież inaczej tego pogodzić. Mamy świadomość, że będzie tak przynajmniej do połowy lutego. Musimy więc zmobilizować wszystkie siły - dodała czeska rozgrywająca Grot Budowlanych Łódź.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy

W 1/4 finału walki o krajowe trofeum siatkarki z "betkami" na koszulkach zmierzą się z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna, który pokonały w lidze w trzech setach. Nasza rozmówczyni przestrzega jednak przed zbyt wczesnym kwalifikowaniem jej drużyny do półfinału.

- Będzie to taki sam przeciwnik, jak ktokolwiek inny. Do tego ćwierćfinału musimy przystąpić tak, jakby to już był finał Pucharu Polski. Trzeba wygrać i wtedy dopiero będziemy mogły cieszyć się z awansu do Zielonej Góry - zaznaczyła.

Z kolei w najbliższą niedzielę trzecia drużyna tabeli Orlen Ligi podejmie ŁKS Commercecon Łódź w derbach Łodzi. Czeszka liczy na dobrą frekwencję w Atlas Arenie.

- Na pewno będzie to trudne spotkanie dla nas biorąc pod uwagę atmosferę wokół niego. Mam nadzieję, że do hali przyjdzie dużo ludzi. Przed większą publicznością gra się nieco inaczej takie spotkania - zakończyła Vincourova.

Walka o prymat w Mieście Włókniarzy zaplanowana jest na 22 stycznia na godzinę 17:00.

Źródło artykułu: