Dominacja wrocławianek nie podlegała dyskusji. Wprawdzie przez większość drugiego seta prowadziły siatkarki z Podkarpacia, ale ostatnie słowo należało do Impelek, dokładniej do Natalii Mędrzyk.
Przyjmująca gospodyń zanotowała niemal perfekcyjny występ. Wysoka skuteczność w ataku (45 proc.), aż cztery asy serwisowe i pięć punktowych bloków, choć Mędrzyk nigdy nie zaliczała się do tuzów w tym elemencie. Przede wszystkim była autorką najważniejszych punktów dla Impela Wrocław.
Takiej liderki na próżno szukać po stronie rzeszowianek. Starała się Kremena Kamenova, niezłe wejście zaliczyła Klaudia Kaczorowska, ale na wrocławianki potrzebna była większa siła ognia. 37 proc. w ataku to przyzwoity wynik, choć zabrakło wsparcia środkowych. Magdalena Hawryła i Katarzyna Mróz zapunktowały raptem trzy razy. Po części było to związane z nie najlepszym przyjęciem i brakiem możliwości rozegrania piłki przez środek.
Trener Marek Solarewicz po spotkaniu z Developresem może z optymizmem patrzeć w przyszłość. Jego podopieczne dominowały na siatce, do tego znakomicie serwowały. Zagrywka m.in. Mędrzyk i Agnieszki Kąkolewskiej okazała się kluczowa dla losów dwóch pierwszych partii. Szkoleniowiec nie ma także prawa narzekać na poziom przyjęcia. Żadna z jego zawodniczek nie zeszła w tym elemencie poniżej 60 proc. dokładnego odbioru, co w Orlen Lidze jest rzadkością.
Porównanie statystyk:
Impel Wrocław | Element | Developres SkyRes Rzeszów |
---|---|---|
11 | Asy serwisowe | 3 |
13 | Błędy w zagrywce | 8 |
65 proc. (3 błędy) | Przyjęcie pozytywne | 44 proc. (11 błędów) |
46 proc. (39/85) | Skuteczność w ataku | 37 proc. (32/87) |
7 | Błędy w ataku | 2 |
13 | Bloki | 5 |
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy