To pierwsza przygoda trenerska Andrzeja Stelmacha w roli szkoleniowca kobiecej drużyny. Wcześniej były rozgrywający reprezentacji Polski oraz między innymi Skry Bełchatów i AZS-u Częstochowa pełnił rolę drugiego trenera w MKS-ie Będzin oraz BBTS-ie Bielsko-Biała. Dodajmy, że w Będzinie do 2014 roku łączył tę funkcję z rolą rozgrywającego zagłębiowskiej ekipy, a w Bielsku-Białej był asystentem swojego brata Krzysztofa.
- Przede wszystkim wielkie podziękowania należą się Grzegorzowi Silczukowi, który wykonał bardzo dobrą pracę, zbudował zespół i pewnie wywalczył z nim awans z drugiej ligi. Przyjęliśmy jego rezygnację, a skoro jest coś do naprawiania, to trzeba to zrobić od razu, aby nie marnować czasu - powiedział prezes KU AZS Politechnika Opolska Tomasz Wróbel. Akademicki zespół nie wygrał ani jednego z czterech meczów I ligi kobiet i zdobył w nich tylko dwa punkty. Nowy trener opolskich siatkarek już w poniedziałek poprowadzi pierwszy trening z zespołem, a w środę rozegra pierwszy mecz przeciwko AZS-owi Gliwice w ramach Pucharu Polski.
Chyba nikt nie spodziewał się, że tak zasłużony dla polskiej siatkówki człowiek trafi do beniaminka kobiecej pierwszej ligi. Andrzej Stelmach to uczestnik igrzysk olimpijskich w Atlancie i Sydney, siatkarskiego mundialu z 1998 roku oraz trzech turniejów mistrzostw Europy (1993, 1995, 2001). Urodzony w 1972 roku rozgrywający był jednym głównych autorów sukcesów AZS-u Częstochowa, z którym zdobywał czterokrotnie mistrzostwo Polski, a także PGE Skry Bełchatów (złoto ekstraklasy w 2005 i 2006 roku).
ZOBACZ WIDEO Polacy ustanowią rekord. Tak wysoko w rankingu FIFA jeszcze nie byliśmy!