Jak informuje serwis cibercuba.com, wydarzenia jakie miały miejsce w trakcie trwania rozgrywek II dywizji Ligi Światowej w Tampere, nie miały wpływu na decyzje FIVB dotyczącą obsady miejsc w elitarnych rozgrywkach. Decyzję o wycofaniu z rywalizacji obu kubańskich reprezentacji podjęli przedstawiciele władz sportowych tego kraju.
Powodem rezygnacji z występów drużyn narodowych w World Grand Prix 2017 i Lidze Światowej 2017 były słabe wyniki osiągnięte przez zespoły w minionym sezonie. Jak donoszą tamtejsze media, w najbliższych latach ekipy żeńska i męska mają skupić się na przygotowywaniach do startu na igrzyskach olimpijskich w Tokio w 2020 roku. Będzie to pierwszy poważny egzamin dla młodych zawodników.
W minionym sezonie siatkarki z Karaibów rywalizowały w III dywizji cyklu World Grand Prix. Podopieczne Roberto Garcii zakończyły zmagania grupowe na piątej pozycji, z bilansem trzech zwycięstw i trzech porażek.
Niewiele lepiej spisali się kubańscy siatkarze, którzy występowali w II dywizji Ligi Światowej. Drużyna prowadzona wówczas przez Rodolfo Sancheza z dziewięciu meczów wygrała trzy, kończąc rozgrywki na dziewiątym miejscu.
ZOBACZ WIDEO: Trener potrzebny od zaraz, czyli kto uratuje Legię? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Czy kubańscy działacze podjęli dobrą decyzję, wycofując reprezentacje z rozgrywek WGP i LŚ? 
