II Liga: Rozpoczynamy Play Off

PZPS zafundował w tym sezonie długą przerwę, ze względu na udział wielu drużyn w rozgrywkach juniorów, którzy notabene byli podstawowymi graczami swoich seniorskich zespołów. Trzeba ich pochwalić, bo połowa drużyn, która awansowała do półfinałów Mistrzostw Polski, to właśnie przedstawiciele drugoligowców.

Nie wszyscy jednak mieli tyle szczęścia, by brać udział w innych rozgrywkach, więc przygotowania opierali na grach kontrolnych. Jedni ciężko harowali u siebie na własnych obiektach, inni z kolei jak na przykład kielecki Fart, wyjeżdżali na obozy w inną część Polski.

Grupa I:

Zbiegiem okoliczności można nazwać układ par w tej grupie, otóż podobny mieliśmy w 5 i 14 kolejce i gdyby jeszcze był rozgrywany mecz o miejsce piąte, mielibyśmy deja vu.

Jeszcze przed zakończeniem fazy zasadniczej, szkoleniowiec pilan, Roland Dembończyk na ewentualne potyczki z Orionem, uciekał od tematu fatalnych występów przeciwko tej drużynie. Dwa spotkania i dwie porażki, czynią w tej chwili faworyta tej pary o dziwo gości.

Ze składu Jokera przez sprawy zdrowotne ubył dotychczasowy libero Krajewki. Trener w sparingach testował na tej pozycji Łosia, choć ten w weekend gra akurat ćwierćfinał Mistrzostw Polski kadeta, więc o obsadzenie tej pozycji będzie gospodarzom najtrudniej. Orion to drużyna chimeryczna, choć z dwoma solidnymi filarami, którzy mają brać ciężar gry na siebie. W pierwszym dwumeczu nieskromnie przewidujemy podział punktów.

Druga para, to Victoria i Morze. Zespoły, które pomiędzy sobą grając nie wykorzystywały własnego obiektu. O ile wartość szczecinian przez całą poprzednią rundę była w miarę wyrównana o tyle podopieczni trenera Ignaczaka zaczęli sezon bardzo słabo, by potem mocno nadrabiać stracone punkty i znakomitym finiszem wskoczyli w ostatniej kolejce do górnej czwórki. Morze dodatkowo w końcówce wzmocniło się Markiewiczem, który może okazać się kluczem do zwycięstwa. Jednak na początek tej rywalizacji, zespoły podzielą się punktami.

Zestaw par i w nawiasie wyniki z rundy zasadniczej:

Joker Piła - Orion Sulechów (1:3; 0:3)

Morze Szczecin - Victoria Wałbrzych (0:3; 3:1)

O pozostanie w lidze zagrają dwie ekipy z Wielkopolski, które rozpoczną tę fazę od wyjazdów do Sulęcina oraz Lubina.

Olimpia w poprzednich spotkaniach z Progresem nawet nie straciła seta, więc jest pewniakiem do pierwszych dwóch zwycięstw, zważywszy na doświadczonych zawodników w składzie. Goście to taka niewygodna mieszanka plaży z młodością i niekonwencjonalnymi zagraniami. Problemem jednak była psychika, która może niestety być za słaba do tej rangi spotkań.

W lidze mieli po szesnaście oczek a o miejscach w tabeli decydowały sety. Oba spotkania między nimi to pięciosetowe batalie powyżej dwóch godzin. W Lubinie zapachnie nimi ponownie i znów Cuprum oraz MKD MDK zagrają tie-breaka.

Zestaw par i w nawiasie wyniki z rundy zasadniczej:

Olimpia Sulęcin - Progress Września (3:0; 3:0)

Cuprum Lubin - MKS MDK Trzcianka (2:3; 3:2)

Grupa II:

Podopieczni Zdzisława Olejnika, z dużą przewagą wygrali tą grupę, więc w pojedynkach obojętnie z kim, byliby faworytami. Niestety rywala mają ciekawego, bełchatowską Skrę, która może nie do końca jest zainteresowana awansem, choć na pewno chce ogrywać zaplecze pierwszego zespołu. A ma kilku zawodników, którzy spokojnie mogli by trenować wraz z Wlazłym czy Bąkiewiczem w najmocniejszej ekipie w Polsce. Raz już rezerwy zrobiły psikusa Czarnym, zakończonym szczęśliwie dla gospodarzy w pięciu setach. Może i tym razem Skra pokusi się o cenne trofea, zależeć będzie od przywiezionego składu.

Druga para, Sudety i Rosiek. Ci pierwsi, to na początku sezonu uwielbiali dzielić się punktami, przez co zajmowali odległe pozycje. Później nastąpił wstrząs i zespół grał jak z nut, krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa. Co innego sycowianie. Potrafili namieszać szyki najlepszym, ale tez i przegrać z dużo słabszymi rywalami. Więc zapowiadają się dwie wygrane gospodarzy, pierwsze po walce, drugie już do zera.

Zestaw par i w nawiasie wyniki z rundy zasadniczej:

Czarni Rząśnia - Skra II Bełchatów (3:2; 3:0)

Sudety Kamienna Góra - Rosiek Syców (2:3; 3:1)

Bzura walczyła do końca, by móc zając spokojną piąta lokatę. Niestety zawalili ostatni mecz i teraz grają z najsłabszym Górnikiem, który w dziewięciu spotkaniach wyjazdowych uzbierał tylko jeden punkt. Więc szybko wygra gospodarz tej pary.

Dużo bardziej zacięte spotkanie, kibice powinni oglądać w Opolu, gdzie beniaminek zagra z młoda drużyna z Częstochowy. Goście dużo grali ostatnio w juniorze, więc są cały czas w gazie, co może okazać się ważnym elementem spotkania. Choć młodość ma swoje minusy, mianowicie wahania formy oraz brak ogrania. Tu zwycięzca zostanie wyłoniony po pięciu ciężkich setach.

Zestaw par i w nawiasie wyniki z rundy zasadniczej:

AZS Opole - Delic Pol Częstochowa (3:0; 2:3)

Bzura Ozorków - Górnik Radlin (3:0; 3:2)

Grupa III:

Podopieczni Piotra Szulca mają jasny cel w tym sezonie, czyli awans. Ligę wygrali dopiero w ostatniej kolejce, bo mocno naciskał Ślepsk. Jednak w porównaniu do zespołu Pekpolu, z którym się zmierzą na tym etapie rozgrywek, nie powinni się mocno napracować. Oba wcześniejsze pojedynki rozstrzygnęli zasłużenie na swoja korzyść, więc każdy inny wynik niż wygrana gospodarzy w pierwszym dwumeczu będzie sporą sensacją.

Wspomniani wcześniej augustowianie, również wcześniej nie mieli problemów by dwukrotnie ograć Ósemkę. Choć w tej parze jeszcze wszystko się może zdarzyć, bo goście mieli również walczyć o awans i na pewno nie oddadzą pierwszych meczów bez walki.

Zestaw par i w nawiasie wyniki z rundy zasadniczej:

MOS Wola Warszawa - Pekpol Ostrołęka (3:1; 3:0)

Ślepsk Augustów - Ósemka Siedlce (3:1; 3:0)

Od samego początku trzy ekipy mocno odstawały umiejętnościami od pozostałych. Więc los tej czwartej raczej będzie szczęśliwy, bo nie sposób wyobrazić sobie by Armat miał jakiś kłopot z wygraniem pierwszego spotkania.

W pojedynku Legii oraz Czarnych, należy spodziewać się już emocji. Goście zazwyczaj urywają jednego seta w spotkaniu, niezależnie z kim grają. A jeszcze przy odrobinie szczęścia mogą połasić się o tie-breaka a dalej to już loteria.

Zestaw par i w nawiasie wyniki z rundy zasadniczej:

Armat Kozienice - Stoczniowiec Gdańsk (3:0; 3:0)

Legia Warszawa - Czarni Pruszcz Gdański (3:0; 3:1)

Grupa IV:

Dariusz Daszyński w cuglach wygrał ligę a jego podopieczni nie z jednego pieca już chleb jedli. Są zdecydowanym faworytem pojedynku z Rafako, kwestią jednak jest, jak tu zadowolić kibiców, którzy w międzyczasie oglądać będą zmagania zespołów z najwyższej półki w Pucharze Polski. Goście jednak chcą coś namieszać, ale czy różnica poziomów nie będzie za duża okaże się w ten weekend.

Pięciosetówki zapowiadają się w starciu Czarnych i Karpat. We wcześniejszych spotkaniach takie właśnie wyniki padały a i potencjały zespołów są porównywalne. Więc oba zespoły powinny podzielić się wygranymi.

Zestaw par i w nawiasie wyniki z rundy zasadniczej:

Fart Kielce - Rafako Racibórz (3:1; 3:0)

Czarni Radom - Karpaty Krosno (3:2; 2:3)

Znów grac będą rezerwy, więc niekoniecznie faworyt musi wygrać. Resovia mimo dwóch wcześniejszych porażek z Politechniką, nadal może nieźle namieszać akademikom. Gospodarze na pewno miejsca w drugiej lidze nie będą chcieli oddać, więc mogą posłać do Krakowa nieźle wzmocniony team.

Na równie zacięte spotkanie zanosi się w Rybniku, gdzie Volley podejmuje Hejnał. W poprzednich spotkaniach decydującą rolę miał własny parkiet, więc chyba ciut więcej szans na zwycięstwo w pierwszym spotkaniu mają gospodarze.

Zestaw par i w nawiasie wyniki z rundy zasadniczej:

Volley Rybnik - Hejnał Kęty (3:1; 3:1)

AZS Politechnika Krakowska - Resovia II Rzeszów (3:2; 3:1)

Źródło artykułu: