Obok najbliższej rodziny, wzięły w mich udział zawodniczki, z którymi zdobywał złote medale mistrzostw Europy, m.in. Małgorzata Glinka-Mogentale, Katarzyna Skowrońska-Dolata, Mariola Zenik, Anna Miros, Milena Rosner, Magdalena Śliwa, Izabela Bełcik, Maria Liktoras, Sylwia Pycia, Joanna Mirek, które trzymały w dłoniach złote róże, by później złożyć je przy grobie trenera.
- Trener Andrzej Niemczyk potrafił grać na emocjach. Potrafił ich dużo użyć. Na moich emocjach potrafił zagrać bardzo często. Czasem skrajnie, byle tylko wycisnąć jak najwięcej. To nam, zawodniczkom, oddał część swojego życia. Cierpliwość to była jego główna cecha. Pracując z nami, kobietami, nic by bez niej nie osiągnął. Potrafił być stanowczy, krzyknąć, kopnąć piłkę w sufit albo jedną z nas potrząsnąć. To budowało jego niepodważalny autorytet. Miał wyczucie chwili, niemal kobiecą intuicję. Andrzej Niemczyk wszystko potrafił, dlatego był Andrzejem Niemczykiem. Życzę tej dyscyplinie, żeby ktoś taki jeszcze się pojawił, ale wiem, że to nie będzie łatwe, bo takich ludzi nie da się wyhodować, wyszkolić. Dziękujemy trenerze. To był zaszczyt, że mogłyśmy być twoimi "babami" - mówiła ze łzami w oczach podczas mszy świętej w kościele św. Teresy od Dzieciątka Jezus i św. Jana Bosko Katarzyna Skowrońska-Dolata.
Obecni byli również trenerzy, z którymi Andrzej Niemczyk współpracował, jak choćby Alojzy Świderek czy Ireneusz Kłos, a także członkowie Polskiego Związku Piłki Siatkowej z prezesem Jackiem Kasprzykiem na czele.
ZOBACZ WIDEO W Łodzi pożegnano Andrzeja Niemczyka (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Nie miał łatwego charakteru, nie wszystkich umiał zadowolić. Niestety w sporcie tak jest. Ale może to i dobrze, że są osoby nietuzinkowe, łamiące zasady, bo one odnoszą sukcesy. Taką osobą był Hubert Wagner. W czasie zawodów sportowych potrafił zmienić taktykę gry. Jego decyzje czasem wydawały się zupełnie irracjonalne, ale wielokrotnie przynosiły sukcesy, więc czasem takim osobom trzeba wybaczyć pewne niedoskonałości. Nieraz dziewczyny uroniły łzę. Ale Andrzej dał swoimi wynikami poczucie sportowego spełnienia, największego sukcesu chyba także życiowego - opowiadał trener Świderek.
- Nie mamy żadnych wątpliwości, że wkład Andrzeja Niemczyka w rozwój światowej siatkówki jest ogromny, a z jego dorobku czerpać będą kolejne pokolenia siatkarzy i siatkarek. Zapamiętamy cię jako człowieka bezwzględnie szczerego, a także człowieka walki. Walki nie tylko na boisku i trenerskiej ławce, ale również w życiu prywatnym. Odchodzisz, ale pozostawiasz potrzebę sięgania po nowe wyzwania. Spełniłeś marzenia naszego środowiska, milionów kibiców rozpoczynając serię sukcesów polskiej siatkówki - tak wspominał Niemczyka nowy prezes PZPS, Jacek Kasprzyk.
Trener Andrzej Niemczyk otrzymał pośmiertnie od prezydenta RP Andrzeja Dudy Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w działaniu na rzecz rozwoju i upowszechniania sportu oraz za osiągnięcia w pracy trenerskiej. W imieniu głowy państwa przemawiał Minister Sportu i Turystyki, Witold Bańka.
- Nie miałem okazji zaczerpnąć z pana wiedzy. Tak bardzo żałuję. Był pan wielkim człowiekiem, wielkim bohaterem, autorem sukcesów polskiej siatkówki. Wszyscy pamiętamy łzy wzruszenia, radości i emocje, których dostarczały pana Złotka. To dzięki tym dziewczynom, ich sukcesom, tak wiele zrobił pan dla polskiego sportu. Chciałbym zobaczyć pana minę, jak stąpa pan po niebieskich schodach. Tam u góry pana potrzebują. Ktoś musi tę drużynę tam poustawiać. Ktoś musi Agacie powiedzieć, jak ustawić się do bloku i jak mocną zastosować zagrywkę. Przed panem wielkie wyzwanie. Wieczna siatkówka i boskie oklaski. Powodzenia panie trenerze - mówił Bańka.
Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył Krajowy Duszpasterz Sportowców, ks. Edward Pleń. Urna z prochami zmarłego 2 czerwca Andrzeja Niemczyka spoczęła w Alei Zasłużonych Cmentarza Doły w Łodzi. Do grobu złożono również jego dwa złote medale mistrzostw Europy, a także piłkę, którą wrzuciła córka trenera, Małgorzata Niemczyk.
Jest mi przykro i smutno.