Lubińskie trybuny w sobotnie popołudnie na pewno postarają się pomóc swoim zawodnikom. Po wtorkowym, trzysetowym prysznicu przeciwko ZAKSie Kędzierzyn-Koźle podopieczni Gheorghe Cretu będą chcieli pokazać, że nie zapomnieli jak się gra w siatkówkę i rozpocząć od zwycięstwa serię batalii z Czarnymi.
W pojedynku z pierwszym finalistą Plusligi, Cuprum podjęło równą walkę jedynie w pierwszym secie, więc mecz z radomianami, którzy wyprzedzają ich o dwa punkty powinien być okazją do bardziej wyrównanej gry po obu stronach siatki. Mimo, że Raul Lozano opuścił zespół zaledwie tydzień temu, na rzecz prowadzenia reprezentacji Iranu, Cerrad wygrał gładko u siebie z Jastrzębskim Węglem. Mając na uwadze fakt, że Miedziowi zmierzą się z Czarnymi w play-offach, wygrana w tym meczu da jednej z drużyn przewagę własnego parkietu w rewanżu o 5. miejsce - przegrany będzie gospodarzem pierwszego spotkania wyznaczonego na 16 kwietnia, a zwycięzca rozegra u siebie mecze 24 i ewentualnie 25 kwietnia (gra do 2 zwycięstw).
Trudno wskazać faworyta tego pojedynku ponieważ jesienią w Radomiu górą byli lubinianie, ale zwycięstwo wywalczyli dopiero po pięciu wyrównanych setach. Dwadzieścia pięć punktów zdobył wtedy Wojciech Włodarczyk, wybrany również MVP spotkania, ale w ostatnim czasie przyjmujący nie miał wielu szans na zaprezentowanie swoich umiejętności, gdyż w lepszej formie byli Estończycy, Robert Täht i Keith Pupart. Czy po dobrej zmianie w meczu z kędzierzynianami Włodarczyk po raz kolejny poprowadzi Cuprum do zwycięstwa? Czarni na pewno tanio skóry nie sprzedadzą i będą chcieli po raz kolejny potwierdzić swoją dobrą dyspozycję w tym sezonie. Mecz zapowiada się więc niezwykle emocjonująco, zwłaszcza, że bilety na to spotkanie cieszyły się dużym zainteresowaniem i to gospodarze mogą liczyć na siódmego zawodnika.
- Mamy zamiar wygrać ten mecz i zrobić wszystko żeby zgarnąć trzy punkty. ZAKSA była teraz od nas lepsza, my popełniliśmy głupie błędy i przez to nie zagraliśmy czwartego seta. W meczu z Radomiem nie pozwolimy sobie na to - deklaruje Pupart, który był jedną z jaśniejszych postaci wtorkowego meczu.
Cuprum Lubin - Cerrad Czarni Radom / sobota, 9 kwietnia 2016, godz. 14:45