Jacek Nawrocki: Ważne jest dla nas sprawdzenie formy zawodniczek

Reprezentacja polskich siatkarek w najbliższy weekend rozegra turniej w argentyńskiej Farmosie. Biało-Czerwone zmierzą się z Holenderkami, Kanadyjkami oraz gospodyniami.

Faza grupowa II Dywizji World Grand Prix to dla Biało-Czerwonych tournée po Ameryce Południowej. W pierwszym weekendzie zmagań walczyły bowiem w portorykańskiej Carolinie, gdzie pokonały Bułgarki i Kanadyjki, a przegrały z gospodyniami turnieju.
[ad=rectangle]
Z Portoryko przeniosły się do Argentyny, gdzie w najbliższy weekend rozegrany zostanie turniej grupy L. Zespoły z Polski, Holandii, Kanady oraz gospodynie, czyli Argentynki zmierzą się w Farmosie. - Spodziewamy się siatkówki na najwyższym poziomie oraz pełnej hali kibiców - przyznał Mario Romay, sekretarz sportu w mieście Formosa.

Faworytkami grupowej rywalizacji są Holenderki, które do walki przystąpią z mianem niepokonanych, co więcej w dotychczasowych spotkaniach straciły tylko jednego seta. - Chcemy w tych trzech meczach zagrać najlepiej jak tylko potrafimy - zaznaczył Giovanni Giudetti, który nie lekceważy żadnego z przeciwników.

Z kolei najsłabsze w stawce są Argentynki oraz Kanadyjki, które legitymują się bilansem meczów 1-2, plasując się w dolnej części tabeli II Dywizji. Atut własnego parkietu będzie po stronie siatkarek Guillermo Orduny. - W ostatnich latach poziom siatkówki wzrósł. Chcemy zagrać jak najlepsze spotkania w Argentynie, jednocześnie mamy świadomość, że przyjdzie nam rywalizować z silnymi drużynami - nie ukrywał szkoleniowiec.

Z kolei trener zespołu z Kraju Klonowego Liścia patrzy w dalszą przyszłość. - Cieszymy się bardzo, że możemy zagrać w Formosie, ponieważ to piękne miejsce. Staramy się budować silną drużynę, która będzie reprezentować Kanadę przez najbliższe lata - podkreślił Arnd Ludwig.

Biało-Czerwone mają zagwarantowany udział w Final Four II Dywizji, gdyż turniej ten zostanie rozegrany w Lublinie. Po pierwszym weekendzie Polki plasują się na czwartym miejscu w tabeli dywizji, a ich postawa z zeszłotygodniowego turnieju może napawać optymizmem. Do Ameryki Południowej sztab szkoleniowy zabrał zupełnie inny skład, niż reprezentował nasz kraj podczas niedawnych Igrzysk Europejskich.

- Przyjechaliśmy na turniej do Argentyny drugim składem, ponieważ chcemy, aby zawodniczki zdobywały cenne doświadczenie. Zagraliśmy świetny turniej w Igrzyskach Europejskich w Baku. Jednak cały czas musimy pracować nad poprawą naszej gry. Oczywiście, chcemy wygrać jak najwięcej spotkań, ale równie ważne jest dla nas sprawdzenie formy zawodniczek, które mogą dołączyć do pierwszego składu naszej drużyny - wyjaśnił Jacek Nawrocki.

Terminarz grupy L:

Polska - Holandia / sobota, 11.07, godz. 0:10
Argentyna - Kanada / sobota, 11.07, godz. 3:10
Polska - Kanada / niedziela, 12.07, godz. 0:10
Argentyna - Holandia / niedziela, 12.07, godz. 3:10
Holandia - Kanada / poniedziałek, 13.07, godz. 0:10
Argentyna - Polska / poniedziałek, 13.07, godz. 3:10

Komentarze (0)