Rywalizacja w dole tabeli robi się coraz ciekawsza. Chociaż do zakończenia fazy zasadniczej trwającego sezonu PlusLigi pozostały cztery kolejki, zarówno BBTS Bielsko-Biała, jak i MKS Banimex Będzin mają szansę na zmianę pozycji w ligowej tabeli. Bielszczanie zajmują obecnie dziesiątą lokatę, ale wciąż gonią AZS Politechnikę Warszawską, mając pięć punktów straty. Tuż za ich plecami plasują się pozostałe zespołu, a Tygrysy z ostatniego miejsca mają pięć "oczek" mniej. Możliwe są więc rotacje w dół lub górę tabeli, jednak o to będzie niezwykle trudno.
[ad=rectangle]
Stawką pojedynku pod Dębowcem będzie "sześć punktów", bowiem obydwie drużyny liczą na podtrzymanie dobrej passy w rozgrywkach. Podopieczni Piotra Gruszki pokonali w ostatniej kolejce AZS Częstochowa, rozgrywając jeden z najlepszych meczów w sezonie. W drużynie z Podbeskidzia bardzo dobrze funkcjonował blok, którym siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała zdobyli osiemnaście punktów. Pomimo początkowych kłopotów, w końcówce spotkania udało im się zdominować przeciwników, zwyciężając 3:2.
[i]
- Na taki dobry wynik zapracowaliśmy przede wszystkim zagrywką. Ciężko wyprowadza się akcje, gdy nie ma przyjęcia. Pomimo popełnionych błędów w polu serwisowym, zagraliśmy w tym elemencie dobrze taktycznie. Zresztą w ostatnim czasie sporo czasu na treningach poświęcany udoskonalaniu naszego bloku - [/i]powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl środkowy, Łukasz Polański. Zawodnik zdobył w sobotnim pojedynku dziewięć "oczek", a wraz z Bartoszem Buniakiem stanowił o sile drużyny na środku siatki. Z kolei w defensywie z bardzo dobrej strony pokazał się libero bielskiej ekipy, Michał Dębiec. Na trzydzieści piłek siatkarz nie pomylił się ani razu, notując 57 proc. dokładnego oraz 43 proc. perfekcyjnego przyjęcia.
Swój mecz w poniedziałek wygrali także będzinianie. Podopieczni Roberto Santillego zdecydowanie pokonali w trzech setach Indykpol AZS Olsztyn. Tygrysy zdominowały swoich rywali przede wszystkim w kontrataku, wykorzystując nieporozumienia w ich szeregach. W drugim secie pojedynku, MKS Banimex Będzin przegrywał 16:18, ale zdołał odwrócić losy tej partii, wygrywając ostatecznie 25:19.
[i]
- Przypominam sobie czy to było nasze pierwsze zwycięstwo w trzech setach, jestem tym zaskoczony. To dobrze, że udało nam się tego dokonać. To był pierwszy taki równy mecz w naszym wykonaniu. Od początku do końca kontrolowaliśmy sytuację. Wielokrotnie już podkreślałem, że uciekały nam końcówki setów. W tym pojedynku to drużyna z Olsztyna pękła i my okazaliśmy się zwycięzcami - [/i]stwierdził tuż po spotkaniu Tomasz Kowalski. Oprócz rozgrywającego świetne spotkanie rozegrali środkowi Sebastian Warda oraz Mariusz Gaca. Ten pierwszy popisał się aż siedmioma punktowymi blokami, notując 71 proc. skuteczności w ataku, natomiast Gaca zapisał na swoim koncie serię znakomitych serwisów.
Trudno wskazać faworyta środowego starcia, chociaż więcej argumentów przemawia za gospodarzami, którzy zgromadzili już siedem zwycięstw oraz zagrają we własnej hali. Z drugiej strony jednak, po przyjściu nowego szkoleniowca, będzinianie prezentują się o wiele skuteczniej. O końcowym triumfie mogą więc zadecydować detale. W pierwszym pojedynku, rozegranym w ramach 10. kolejki siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała zwyciężyli 3:0 (25:19, 25:23, 25:21).
- Gramy u siebie, dlatego w tym upatruję nasz atut. Wierzę, że zagramy równie dobre spotkanie i powalczymy o trzy punkty, bo tylko to nas interesuje. Mam nadzieję, że pokonamy zespół z Będzina pomimo, iż po zmianie przez nich trenera prezentują się coraz lepiej. Technicznie i taktycznie na pewno będą dobrze przygotowani, ale my nie składamy broni - zapowiedział Łukasz Polański.
[b]BBTS Bielsko-Biała - MKS Banimex Będzin /środa, 4.02.2015, godz. 18:00.
[/b]
Jakim wynikiem zakończy się mecz BBTS Bielsko-Biała - MKS Banimex Będzin? 
