Trudny wybór gorzowskich kibiców

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sezon 2008/09 miał być przełomowy - działacze reprezentujący wszystkie ważniejsze gry zespołowe zebrali się w Gorzowie już w wakacje, aby wspólnie rozwiązać sporne kwestie, dotyczące terminarzy. W ten sposób porozumieli się piłkarze nożni, koszykarki i piłkarze ręczni.

W tym artykule dowiesz się o:

Na spotkaniu obecny był także przedstawiciel pierwszoligowego Rajbudu Developmentu GTPS-u, ale nie miał ze sobą terminarza rozgrywek I ligi siatkarzy, bo takiej w tamtych dniach zwyczajnie jeszcze nie było. Przedstawiciele pozostałych trzech dyscyplin usłyszeli deklarację, że siatkówka dopasuje się z godzinami do letnich ustaleń.

W sobotę gorzowscy siatkarze trzeci raz w tym sezonie zagrają na swoim boisku, a już drugi raz termin spotkania pierwszoligowców będzie kolidował z innym pojedynkiem. Po ostatnim meczu z AZS PWSZ Nysa (siatkarze walczyli w tym samym czasie co koszykarki), na antenie radia Eska prezes Zenon Michałowski obiecywał, że taka sytuacja już się nie powtórzy. A tymczasem w sobotę GTPS zacznie ważny mecz z wiceliderem Siatkarzem Wieluń o 17, a już o 18 piłkarze ręczni podejmą Traveland Olsztyn.

Żaden z kibiców nie będzie miał zatem szansy, aby obejrzeć oba te interesujące pojedynki. Siatkarze mogli wprawdzie wybrać godz. 16 lub przenieść spotkanie na niedzielę, ale nie chcieli. O taką, a nie inną godzinę rozpoczęcia spotkania apelował trener GTPS-u, Sławomir Gerymski, który podkreślał, że skoro w Gorzowie jest tyle drużyn, to trudno to będzie pogodzić. Dla szkoleniowca liczą się wyłącznie punkty zdobyte z zespołem z Wielunia, a przekładanie spotkań burzy cykl przygotowań siatkarzy do poszczególnych meczów.

Tłumaczenie to nie do końca jest klarowne, gdyż np. w PlusLidze terminy pojedynków dyktuje telewizja i żaden z zespołów nie narzeka, że musi grać w piątki, czy poniedziałki.

W najbliższy wtorek zbierze się Rada Sportu przy prezydencie, która zajmie się m.in. problemem nakładających się godzin rozpoczęcia ważnych spotkań ligowych w Gorzowie. Rada ma zamiar podjąć działania, które sprawią, że w przyszłości takie przypadki nie będą miały już miejsca.

Źródło artykułu: