Polacy zagrali mądrze w ataku - komentarze po meczu Macedonia - Polska

Za francuskim szkoleniowcem kolejny wygrany mecz. Podobnie jak w piątek, biało-czerwoni zakończyli spotkanie bez straty seta. Kapitan i trener reprezentacji Macedonii komplementowali polskich kibiców.

Nikola Gjorgiew (kapitan reprezentacji Macedonii): Chciałbym pogratulować Polakom zwycięstwa. Myślę, że jutro takim samym rezultatem zakończą mecz ze Słowenią. Dziękuję polskim kibicom za wypełnienie hali podczas naszego meczu. To było dla nas imponujące, a atmosfera była niesamowita przez całe spotkanie. Kibice bardzo pomogli naszym rywalom wejść w mecz, a nas być może trochę sparaliżowali. Chciałem też zwrócić uwagę, że grałem przeciwko takim graczom jak Kazijski, Juantorena, czy Milijković, ale to jak serwowali wasi gracze było imponujące. Nie chcę usprawiedliwiać naszych przyjmujących i pozostałych kolegów z drużyny. W niedzielę gramy z Łotwą i mam nadzieję, że po tym meczu będziemy mieli cztery punkty w tabeli.

Michał Winiarski (kapitan reprezentacji Polski): Przede wszystkim to kolejne dobre zawody w naszym wykonaniu, jeśli chodzi o zagrywkę, która ustawiła mecz. Dobrze graliśmy też w bloku, obronie i w kontrataku. Myślę, że to był perfekcyjny mecz w naszym wykonaniu. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale myślami jesteśmy już przy Słowenii.
[ad=rectangle]
Zharko Ristoski (trener reprezentacji Macedonii): Cóż mogę powiedzieć, gratuluję rywalom szybkiego zwycięstwa. Od początku przycisnęli nas serwisem, a my nie potrafiliśmy na niego zareagować. Przyjeżdżając tutaj wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. Musimy zapomnieć o tych dwóch meczach i przygotować się do meczu z Łotwą. Życzę Polakom, aby w niedzielę pokonali Słowenię.

Stephane Antiga (trener reprezentacji Polski): Cieszę się ze zwycięstwa. Podobała mi się agresja z jaką moi zawodnicy rozpoczęli mecz. Grali mądrze w ataku oraz zagrywce. Dokonałem wielu zmian i każdy zawodnik mógł pograć, więc mam same pozytywne wrażenia po tym spotkaniu. Teraz koncentrujemy się na niedzielnym meczu.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: