Małgorzata Glinka-Mogentale: Było trochę strachu

Chemik wywalczył awans do finału Pucharu Polski po emocjonującym spotkaniu. O trofeum zagra z Mineralnymi. - Chcemy wygrać, bo stać nas na to - stawia sprawę jasno Małgorzata Glinka-Mogentale.

W pierwszym półfinale Pucharu Polski zmierzyły się ze sobą drużyny o różnym potencjale - Chemik, w którym nie brakuje siatkarskich gwiazd oraz BKS, liczący na sprawienie niespodzianki. Podopieczne Mirosława Zawieracza były bliskie jej sprawienia, brakowało im tylko jednego zwycięskiego seta, gdyż w meczu prowadziły już 2:1.

Jednak policzanki zdołały udźwignąć presję związaną z wynikiem spotkania i triumfowały po tie-breaku. - Było trochę strachu (uśmiech). W trzecim secie dało się odczuć ciążącą na nas presję. Po prostu stanęłyśmy. Ale cieszę się, bo dobrze zareagowałyśmy i wyszłyśmy obronną ręką z trudnego momentu. Na pewno dużo nam to da na mecz finałowy - przyznała Małgorzata Glinka-Mogentale.

Jak swoje podopieczne do dalszej walki o zwycięstwo zmobilizował Giuseppe Cuccarini? - Powiedział, żebyśmy grały to, co umiemy, że trzeba grać swobodnie. Musiałyśmy pokazać trochę charakteru - podkreśliła.

Szkoleniowiec Chemika mówił o tym, że półfinałowe starcie było dla jego drużyny wyzwaniem z powodu braku treningów. - Mieliśmy ostatnio trudny okres, w którym praktycznie nie trenowaliśmy, ostatni raz było to we wtorek - wyjaśnił podczas konferencji prasowej. Do tego problemu nawiązała także Małgorzata Glinka-Mogentale. - Nie jesteśmy przyzwyczajone do takich spotkań. Czując presję zareagowałyśmy w ten sposób i cieszę się, że skończyło się dobrze.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Policzanki musiały poczekać na swoje finałowe rywalki, gdyż drugi półfinał również trwał pięć setów i był równie emocjonujący, a jego losy ważyły się praktycznie do samego końca. Ostatecznie zwycięsko wyszły z niego siatkarki Polskiego Cukru Muszynianki Fakro Bank BPS. Chemik wciąż stawiany jest w roli głównego faworyta do zdobycia trofeum Pucharu Polski. - Chcemy wygrać, bo stać nas na to. Pracujemy na to cały sezon. Jeden mecz decyduje o wszystkim - zaznaczyła przyjmująca Chemika.

Źródło artykułu: