- Z Sebastianem Świderskim pracuje się nam bardzo dobrze. Przyszedł do klubu, odmienił naszą grę. Wiadomo, że każdy trener ma swój system treningowy. Widział nasze błędy w grze, chciał to poprawić. Szkoda, że brakło czasu na dokończenie tej pracy - zapewnia Miłosz Zniszczoł, środkowy Farta Kielce.
Sezon dla drużyny Sebastiana Świderskiego już się zakończył. Teraz zawodnicy mogą powoli myśleć o tym, gdzie zagrają w przyszłym roku. Tego nie wie na razie Zniszczoł. - Ciężko mi na chwilę obecną cokolwiek powiedzieć. Skupialiśmy się przede wszystkim na grze. Mieliśmy nadzieję, że pogramy zdecydowanie dłużej. Nie wiem jak to wszystko będzie wyglądało w przyszłym sezonie. Prawda jest taka, że kończy mi się kontrakt. Jeśli będę miał możliwość pozostania w Kielcach, to zostanę. Jednak nic nie jest jeszcze przesądzone - przekonuje zawodnik.
Źródło: plusliga.pl.