Daniel Pliński poświęcił przerwę wakacyjną na wyleczenie urazów i odpoczynek. Efekty tej decyzji można już podziwiać na boisku. Środkowy Skry Bełchatów należy do wyróżniających się postaci w swoim zespole. W środowym meczu przeciwko Tours VB dwanaście jego ataków (na trzynaście prób) przyniosło punkt. - Od początku sezonu czuję się świetnie i nie mam żadnych problemów ze zdrowiem. Myślę, że Daniel Pliński jeszcze trochę w siatkówkę pogra - deklaruje siatkarz w wywiadzie zamieszczonym na stronie internetowej Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Zawodnik odniósł się także po raz kolejny do kwestii braku powołania na listopadowy Puchar Świata. - Nie muszę trenerowi nic udowadniać. Szanuję jego wybór. Czy w kadrze będę, czy nie - i tak będę trzymał za nią kciuki. Żalu nie ma, ale wiem, że jestem w dobrej dyspozycji i powiem nieskromnie, że byłaby szansa pomóc reprezentacji - ocenia Pliński, dodając jednocześnie, że w dalszym ciągu jest chętny do współpracy z Andreą Anastasim. - Jeśli będzie chciał skorzystać z mojej pomocy - jestem do dyspozycji - zapewnia środkowy bełchatowskiej Skry.
Źródło: pzps.pl
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)