Emanuele Birarelli: Możemy grać jeszcze lepiej

Drugie zwycięstwo przypadło w udziale Włochom podczas tegorocznego, IX Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Polacy musieli uznać wyższość rywali, którzy są coraz bliżej triumfu w całej imprezie. Jak powiedział portalowi SportoweFakty.pl Emanuele Birarelli, jego drużyna podczas mistrzostw Europy może grać jeszcze lepszą siatkówkę niż obecnie.

Więcej błędów własnych po stronie Polski - to zdaniem Emanuele Birarelliego główna przyczyna czterosetowej wygranej Włochów w sobotnim spotkaniu Memoriału Wagnera. - Myślę, że liczba błędów popełnionych przez Polskę była kluczem do naszej wygranej, ale myśmy także robili błędy. Oni zrobili ich jednak za dużo. My graliśmy mądrzej niż nasi rywale - przekonywał środkowy reprezentacji Włoch.

Choć siatkarze z Półwyspu Apenińskiego stracili tylko jednego seta w starciu z Polakami, to jednak przegrali go wyraźnie, do 13. - Tak, to był zły set dla nas. Nie walczyliśmy wystarczająco dużo. To nie powinno się więcej zdarzyć - zarzekał się Birarelli. Coach jego drużyny, Mauro Berruto widząc taki rozwój wypadków w drugiej odsłonie, zdecydował się wpuścić zmienników, a graczom z pierwszej piątki dał chwilę oddechu.

Ci powrócili do gry w trzeciej odsłonie, pełni pozytywnej energii. Dzięki temu utrzymali przewagę w kolejnych odsłonach i wygrali drugi mecz Memoriału. Teraz Italia stanie przed szansą wygrania całej imprezy. - Życzyłbym sobie tego. To jest ważny moment tegorocznego sezonu reprezentacyjnego. Musimy starać się wygrywać w każdym spotkaniu. Z Czechami też chcemy zwyciężyć. Znamy ich i myślę, że wygramy niedzielny mecz, a tym samym cały turniej. To by była dobra sprawa - przekonywał po spotkaniu na łamach naszego portalu.

Czy tak dobrze - bo nie perfekcyjnie - Włosi zaprezentują się również podczas zbliżających się mistrzostw Europy w Czechach i Austrii? A może pokażą jeszcze większe umiejętności, których przecież im nie brakuje. - Tak, i myślę, że możemy grać jeszcze lepiej, niż obecnie. Wiele zespołów jest w stanie grać lepiej, niż w tej chwili podczas mistrzostw Europy. Trzeba jednak ciężko pracować fizycznie. Mistrzostwa będą z pewnością bardzo interesującym turniejem, który może odmienić siatkówkę europejską - zapewnia Birarelli.

Faworytów klubowy kolega Łukasza Żygadły z Itasu Diatec Trentino upatruje w Rosjanach. - Wiele zespołów dokonało licznych zmian w swoich kadrach, ale uważam, że najlepszą w tej chwili drużyną są Rosjanie. Spośród wszystkich pozostałych zespołów to jednak my jesteśmy w stanie z nimi wygrać - mówi otwarcie Włoch.

Birarelli w drugim meczu turnieju po raz pierwszy pojawił się w wyjściowej szóstce, zastępując Simone Butiego. Siatkarz wierzy, że również podczas Euro będzie podstawowym zawodnikiem swojej ekipy. Choć przyznaje, że rywalizacja o miejsce będzie trudna. - Nie wiem. Są jeszcze Buti i Mastrangelo. Dla mnie jest to czwarty sezon w reprezentacji narodowej. Grałem szesnaście spotkań w ciągu roku i jestem trochę zmęczony. Byłem także kontuzjowany, więc to nie jest najlepszy dla mnie moment. Jednak mam nadzieję, że będę gotowy do gry w pierwszej szóstce, gdy tylko trener będzie mnie potrzebował - kończy Birarelli.

Źródło artykułu: