Niekwestionowany lider tej grupy, reprezentacja Słowenii podejmowała w Mariborze Brytyjczyków. W pierwszym spotkaniu gospodarze potwierdzili swoją dobrą dyspozycję, wygrywając 3:1. Reprezentanci Wielkiej Brytanii pomimo że nie wywalczyli awansu do Final Four, nie złożyli jednak broni. W drugim meczu zaprezentowali się znacznie lepiej i jako pierwsi w tegorocznej edycji Ligi Europejskiej pokonali Słoweńców (3:0). - Po siedmiu zwycięstwach z rzędu każdy kolejny mecz jest coraz trudniejszy. Po dobrym pierwszym spotkaniu brak czołowych zawodników dał nam się we znaki i dlatego przegraliśmy - powiedział szkoleniowiec reprezentacji Słowenii, Veselin Vukovic.
Z pewnością zadowoleni po minionym weekendzie są Belgowie, którzy po dwóch zaciętych spotkaniach dwukrotnie pokonali Chorwatów. W drugim spotkaniu Chorwaci robili wszystko, aby pokonać gospodarzy, jednak grali zbyt nerwowo. Goście nie potrafili pogodzić się z porażką. Jeden z ich zawodników swoje niezadowolenie okazał, próbując zerwać siatkę, zaś po zakończonym spotkaniu żaden z reprezentantów Chorwacji nie podał ręki przeciwnikowi.
Wyniki meczów grupy A:
Słowenia - Wielka Brytania 3:1 (25:19, 25:19, 15:25, 25:21)
Słowenia - Wielka Brytania 0:3 (23:25, 16:25, 21:25)
Belgia - Chorwacja 3:2 (25:20, 19:25, 25:20, 22:25, 15:11)
Belgia - Chorwacja 3:2 (25:15, 25:23, 23:25, 22:25, 15:9)
Walka o awans pomiędzy Hiszpanią a Holandią wydaje się najbardziej emocjonująca. Hiszpanie dwukrotnie pokonali u siebie Greków, którzy po bardzo dobrym początku wydają się być zagubieni. Znacznie młodsi zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego grali mądrzej i skuteczniej. Nawet w chwilach gdy to goście prowadzili, byli oni w stanie odrobić każdą stratę i odwrócić losy seta.
Znacznie cięższą przeprawę mieli Holendrzy. Po łatwym zwycięstwie 3:0 w pierwszym spotkaniu, Austriacy, zmobilizowani, aby wreszcie przerwać serię porażek, robili wszystko co mogli, by pokrzyżować plany bardziej doświadczonemu przeciwnikowi. Ta sztuka im się udała. Tą porażką Holendrzy znacznie skomplikowali sobie sytuację w grupie B. Wprawdzie ich strata do prowadzących Hiszpanów wynosi zaledwie trzy punkty, ale może się ona okazać niemożliwa do odrobienia, biorąc pod uwagę rosnącą formę podopiecznych Fernando Munoza.
Wyniki meczów grupy B:
Austria - Holandia 1:3 (22:25, 18:25, 25:19, 19:25)
Austria - Holandia 3:1 (25:21, 32:30, 18:25, 25:21)
Hiszpania - Grecja 3:0 (25:19, 25:22, 25:19)
Hiszpania - Grecja 3:0 (27:25, 25:14, 25:22)
Reprezentacja Rumunii bez większych problemów dwukrotnie pokonała u siebie outsidera grupy C Turków 3:0, i tym samym zapewniła sobie awans do Final Four. - Nie jestem zaskoczony zwycięstwami Rumunów. Tworzą oni bardzo silną i solidną drużynę. Moi zawodnicy są jeszcze młodzi i nie potrafią utrzymać równego poziomu przez cały mecz - tak po spotkaniach wypowiadał się trener Turków Veljko Basic.
Po raz kolejny z dobrej strony pokazali się Białorusini. Pomimo porażki w pierwszym spotkaniu 0:3 ze Słowakami, w drugim wykazali się niezwykłą wolą walki wygrywając 3:1. Wprawdzie reprezentanci Białorusi stracili już szansę na awans do najlepszej czwórki, ale dzięki temu zwycięstwu przesunęli się na drugą pozycję w grupie.
Wyniki meczów grupy C:
Rumunia - Turcja 3:0 (25:23, 25:22, 26:24)
Rumunia - Turcja 3:0 (25:15, 25:16, 25:21)
Białoruś - Słowacja 0:3 (18:25, 23:25, 20:25
Białoruś - Słowacja 3:1 (25:22, 25:19, 23:25, 25:20)