Jadar wciąż nie ma z kim grać

Gdy informowaliśmy o tym 2. stycznia, wydawało się, że wszystko jest w porządku. Dziś okazuje się, iż problem nie minął. Drużyny PLS potrzebują ogrania w mijającej właśnie przerwie, a żeby tak było, potrzebują sparingpartnerów. Tymczasem z Jadarem Sport Radom nikt nie chce grać!

Aby wejść w rytm meczowy Jadar Sport Radom miał rozegrać serię spotkań kontrolnych. Po przerwie spowodowanej udziałem reprezentacji Polski w rozpoczynającym się jutro turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich zmagania w Polskiej Lidze Siatkówki zostaną wznowione 19. stycznia, a rywal, czy rywale nadal nie są znani.

Ekipa Jadaru Sport miała wybrać się na Białoruś. Później w dniach 9. i 10. stycznia podopieczni Wojciecha Stępnia mieli rozegrać dwumecz (jeden w Pionkach, jeden w Radomiu) z J.W. Construction Politechnika Warszawska. Sytuacja zmieniła się po odwołaniu z funkcji trenera stołecznej drużyny Edwarda Skorka. Jerzy Taczała, nowy szkoleniowiec zmienił wcześniejsze ustalenia i postanowił zabrać swoich podopiecznych do Wielkopolski.

Ratując sytuacje propozycję rozegrania gier kontrolnych radomianie wystosowali do przedstawicieli Wkręt Met-u Domex AZS Częstochowa. Ale i w tym przypadku spotkali się z odmową. - Obecnie prowadzimy rozmowy z Bydgoszczą i Olsztynem, zobaczymy co z tego wyjdzie - informuje Wojciech Stępień, trener zespołu. Szkoleniowiec zapewnił, że wspólnie z dyrektorem Jackiem Skrokiem zrobi wszystko, żeby rozegrać zaplanowane spotkania. Z kim? Być może to wyjaśni się już w poniedziałek.

Źródło artykułu: