Michał Ruciak: Byliśmy bardzo skoncentrowani

W środę rozegrana została II kolejka PlusLigi. Na wieluńskim parkiecie spotkała się ekipa faworyta, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz rewelacja poprzedniej kolejki, Pamapol Wielton. Kędzierzynianie nie dali szans podopiecznym Dariusza Marszałka, ogrywając ich w trzech setach. Jak podkreślali po meczu zawodnicy z Kędzierzyna-Koźla, kluczem do zwycięstwa była koncentracja.

- W środowym meczu nic nam nie wychodziło, począwszy od zagrywki przez przyjęcie, na ataku skończywszy. W ogóle nie istnieliśmy na parkiecie - skomentował krótko środkowy Pamapolu Wielton, Bartosz Buniak.

Chociaż wynik spotkania był dla kędzierzynian bardzo korzystny, to jednak przed przystąpieniem do pojedynku obaw nie brakowało. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha mieli w pamięci doskonałe mecze w wykonaniu wielunian w zeszłym sezonie oraz znakomitą postawę rywali w starciu z Resovią Rzeszów w pierwszej kolejce tegorocznych rozgrywek.

- Bardzo skoncentrowaliśmy się na tym, aby to spotkanie przebiegało od początku po naszej myśli. Nauczeni doświadczeniem z ubiegłego sezonu, staraliśmy się nie pozwalać rozwinąć skrzydeł wielunianom. Pamiętam, że zarówno ZAKSA, jak i Skra miały rok temu w Wieluniu ciężką przeprawę. A nie tak dawno nasz ubiegło sezonowy los podzieliła Resovia Rzeszów, która wygrała dopiero w tie-breaku - tłumaczył libero ZAKSY, Piotr Gacek. - Podeszliśmy do tego meczu tak, jakbyśmy już w środę grali o najwyższe laury. Ale tak będziemy wychodzić na każdy pojedynek. W PlusLidze nie ma drużyn, które można lekceważyć - uzupełnił gracz.

Podobnie jak kolega z drużyny, również i przyjmujący ZAKSY, Michał Ruciak podkreślał znaczenie koncentracji w odniesieniu zwycięstwa nad ambitną ekipą z Wielunia. - Podeszliśmy do tego spotkania bardzo skoncentrowani, gdyż pamiętaliśmy mecz z zeszłego roku z wieluńską drużyną. Wówczas wiedzieliśmy, że musimy zagrać odważnie i ostro, a jednak nie udało się. Tym razem chcieliśmy pokazać, że stać nas na wygraną. Przy dobrej koncentracji udowodniliśmy, że jesteśmy drużyną lepszą nie tylko na papierze - skonstatował reprezentacyjny przyjmujący.

Koncentracja to jedno, a poszczególne elementy siatkarskiego rzemiosła drugie. W których elementach lepsza była drużyna z Opolskiego? - Kluczem do odniesienia zwycięstwa w środowym meczu była zagrywka. Wyrządziliśmy nią wiele szkody przeciwnikowi. A nam grało się lepiej i blokiem, i w obronie. Rywale popełniali wiele błędów, bo mieli prawie same wysokie piłki - analizował Ruciak.

Komentarze (0)