Mimo około 30-godzinnej podróży, polska reprezentacja nie narzeka na warunki, z jakimi spotkała się w ojczyźnie Daniela Castellaniego. - Powoli się aklimatyzujemy. Według mnie wszystko póki co wygląda dobrze i przede wszystkim czujemy się komfortowo - przyznał w rozmowie z pzps.pl libero biało-czerwonych Paweł Zatorski.
Czy w końcu ujrzymy młodego zawodnika na parkiecie? W obu meczach nie miał on szansy na grę, gdyż zabrakło dla niego miejsca w meczowej "12". Jak będzie tym razem? - Nie mam zielonego pojęcia. Dowiemy się o tym w odpowiednim czasie. Wszyscy trenujemy tak, jakby każdy z nas miał wyjść na boisko w pierwszej szóstce - nie miał żadnych wątpliwości niespełna 20-letni siatkarz.
Jeśli jednak zastąpiłby w roli libero Piotra Gacka, rywalizowałby z wielce doświadczonym reprezentantem Argentyny - Alexisem Gonzalezem. - Od takich zawodników mogę się tylko uczyć profesjonalizmu, doświadczenia, umiejętności. Grając naprzeciwko tak dobrych przeciwników, będę wyciągał wnioski oraz starał się poprawiać i uzupełniać swoje braki - obiecał popularny "Zator".
Jednocześnie przyznał, iż nikt w polskim obozie nie załamuje się po dwóch porażkach z Niemcami. - My dopiero wchodzimy w sezon, mamy określone cele, priorytety i myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku - dodał optymistycznie.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)