Sztab szkoleniowy reprezentacji Polski zdecydował, że wicemistrzowie świata nie wezmą udziału w ceremonii otwarcia 33. Letnich Igrzysk Olimpijskich. Paryż już po raz trzeci w historii zorganizuje to wydarzenie.
Po raz pierwszy w historii letnich IO ceremonia nie odbędzie się na stadionie. Jej uczestnicy będą poruszać się łodziami po Sekwanie, podziwiając najpiękniejsze rejony tego miasta. Wszystko zakończy się na Jardins du Trocadero, tuż przy słynnej Wieży Eiffla.
- Jako drużyna nie idziemy w tym roku na ceremonię otwarcia. Klątwa mnie nie interesuje. Bardziej chodzi o to, że to musi być ktoś, kto się tam na pewno pojawi i godnie tę flagę poniesie. Uważam, że wybór jest bardzo trafiony. Anita Włodarczyk - wiadomo, królowa lekkoatletyki w Polsce, a co do Przemka Zamojskiego, to myślę, że to będą fajne igrzyska dla koszykarzy 3x3. Na pewno celują w medal. To nowa, dynamiczna dyscyplina i uważam, że takie skierowanie kamer na nią może jej bardzo pomóc - powiedział w rozmowie z serwisem sport.pl Bartosz Kurek.
ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Zawodnicy i zawodniczki już po ślubowaniu. Humory dopisywały
Nasza reprezentacja przepustkę na igrzyska w Paryżu wywalczyła podczas turnieju kwalifikacyjnego w chińskim Xi'an. Jako zdecydowani liderzy rankingu FIVB, w trakcie losowania byli jedną z trzech rozstawionych drużyn. Trafili automatycznie do grupy B, w której zmierzą się z wymagającymi rywalami, Brazylią i Włochami.
Stawkę uzupełnia Egipt i właśnie od meczu z tą drużyną Polacy rozpoczną walkę o upragniony medal. Mecz odbędzie się w sobotę 27 lipca o godzinie 17:00. W środę 31 lipca o godzinie 9:00 Biało-Czerwoni zagrają z Brazylią, a w sobotę 3 sierpnia z Włochami (17:00).
Czytaj także:
Reprezentant Polski zaapelował o pomoc. Takiego odzewu się nie spodziewał
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)