Gospodynie igrzysk bez szans w Mielcu. Polki o krok od triumfu w Memoriale Agaty Mróz-Olszewskiej

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Polski
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Polski
zdjęcie autora artykułu

To był raczej lekki sprawdzian dla Biało-Czerwonych. W drugim dniu zmagań podczas Memoriału Agaty-Mróz Olszewskiej reprezentacja Polski siatkarek pewnie pokonała w Mielcu Francję 3:0.

Pierwszego dnia turnieju drużyna trenera Stefano Lavariniego w trzech setach pokonała Dominikanę. W takim samym stosunku Trójkolorowe uległy drużynie Serbii. Tymczasem w drugiej kolejce dość niespodziewanie siatkarki z Karaibów pokonały po tie-breaku drużynę z Półwyspu Bałkańskiego. Dla polskiej kadry najważniejsze były jednak jej zadania do wykonania.

- Przed meczem była niepewność. Dominikana miała swoje problemy w Lidze Narodów, jedną z przyczyn były kontuzje. Teraz gra w najmocniejszym składzie. Liczyłyśmy na bardziej zacięty pojedynek, co nie zmienia faktu, że cieszymy się ze zwycięstwa - oceniła na antenie Polsatu Sport środkowa polskiej drużyny Agnieszka Korneluk.

Czwartkowe starcie z Les Bleues rozpoczęło się dla reprezentacji Polski znakomicie. Nasz zespół przycisnął zagrywką i zdobywał punkty seriami, a Francuzki w ataku skończyły tylko dwie piłki z dwudziestu. Rozpędzone były na lewym skrzydle Martyna Łukasik oraz Martyna Czyrniańska. Ta druga dołożyła też dwa asy serwisowe. Zresztą premierowa odsłona nie miała większej historii. Gospodynie wygrały ją do 11.

W drugiej przeciwniczki postawiły już nieco większy opór, a dodatkowo po polskiej stronie siatki pojawiło się parę punktów sprezentowanych rywalkom po błędach. Tym razem kilka tysięcy osób w Hali MOSiR w Mielcu dostało dodatkową dawkę emocji podczas gry na przewagi. Francuzki obroniły trzy piłki meczowe, ale za czwartym razem skutecznie uderzyła Czyrniańska i zakończyła tę część wygraną przez Biało-Czerwone 28:26.

Trzecia odsłona to po raz kolejny dominacja Biało-Czerwonych, które grały w nieco zmienionym składzie względem pierwszej szóstki. Malwina Smarzek i Katarzyna Wenerska zajęły miejsce Joanny Wołosz i Magdaleny Stysiak. Wszystko zmierzało do spokojnego, szczęśliwego końca, choć w środkowej fazie seta Francuzki odrobiły pięciopunktową stratę (z 8:3 na 16:16) i zrobiło się lekko nerwowo. Polki jednak tę przewagę odbudowały i odniosły zwycięstwo w trzecim secie do 21 i w całym meczu 3:0.

Ostatniego dnia Memoriał Agaty Mróz-Olszewskiej w Mielcu Francja o 16:00 zagra z Dominikaną, a dwie i pół godziny później Polki zmierzą się z Serbkami.

Z Mielca - Krzysztof Sędzicki, WP SportoweFakty

Polska - Francja 3:0 (25:11, 28:26, 25:21)

Polska: Wołosz, Czyrniańska, Alagierska, Stysiak, Łukasik, Jurczyk, Szczygłowska (libero) oraz Stenzel, Smarzek, Wenerska.

Francja: Stojiljkovic, Cazaute, Sylves, Ndiaye, Rotar, Olinga, Gelin (libero) oraz Respaut, Gicquel, Giardino.

Czytaj też: Polak nie jedzie na IO. Dodał wpis, który mówi absolutnie wszystko

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Raport z Berlina. "Wielkie zwycięstwo Hiszpanów"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty