Były selekcjoner reprezentacji Finlandii oraz Rosji, obecnie prowadzący Kanadyjczyków, przez ostatnie dwa sezony prowadził Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Dymisja doświadczonego szkoleniowca była dla siatkarskiego środowiska ogromnym zaskoczeniem. Nastąpiła bowiem krótko po tym, jak drużyna zapewniła sobie awans do rundy play-off Ligi Mistrzów.
"W ocenie Zarządu pozycja w tabeli poza strefą play-off (bilans 8 zwycięstw i 9 porażek) oraz rezultaty Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w meczach fazy grupowej siatkarskiej Ligi Mistrzów (3 mecze wygrane i 3 przegrane, brak bezpośredniego awansu do ćwierćfinału) znacząco odbiegają od celów stawianych przed sezonem" - napisano w oficjalnym oświadczeniu.
W kuluarach spekulowano jednak, że powody takiej decyzji były zupełnie inne. Trener miał stracić poparcie zespołu po tym, jak biernie zachował się w sytuacji, kiedy po przegranej z Barkomem Każany w szatni pojawił się prezes klubu i zaatakował werbalnie liderów zespołu, zarzucając m.in. Aleksandrowi Śliwce brak zaangażowania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: toczyły wojny w UFC. Poznajesz, kogo odwiedziła Jędrzejczyk?
Jak donosi serwis nowiny24.pl, nowym pracodawcą Tuomas Sammelvuo ma zostać Asseco Resovia Rzeszów. 47-latek na ławce trenerskiej zastąpiłby obecnego szkoleniowca Pasów Giampaolo Medei. Włoch po zakończeniu sezonu miałby powrócić do ojczyzny, a w kolejnych rozgrywkach poprowadzić drużynę Cucine Lube Civitanova. Zdaniem dziennikarzy z Podkarpacia, kontrakt z Finem został już podpisany.
Tuomas Sammelvuo ekipę ZAKSY objął w sierpniu 2022 roku, zastępując na stanowisku Gheorghe Cretu. W pierwszym sezonie pod wodzą tego szkoleniowca kędzierzynianie po raz trzeci z rzędu wygrali Ligę Mistrzów, wywalczyli też Puchar Polski oraz srebrny medal PlusLigi. W obecnym sezonie ZAKSA ponownie sięgnęła po Superpuchar Polski, jednak z powodu plagi kontuzji, jaka dopadła zespół, nie zakwalifikowała się do ćwierćfinału Pucharu Polski. W ostatnich dniach drużyna odpadła również z walki o czwarty z rzędu triumf w Lidze Mistrzów.
Czytaj także:
Trener rywali z uznaniem o Nikoli Grbiciu. "Najlepszy zawodnik wszechczasów"
Projekt Warszawa buduje drużynę na kolejny sezon. Jest już pierwszy kontrakt