[tag=59367]
[/tag]Monika Fedusio była związana z klubem Grot Budowlanymi Łódź przez trzy sezony. 23-latka z każdym miesiącem spędzonym w tej drużynie stawała się coraz ważniejszą jej częścią, aż w końcu objęła funkcję kapitana.
Najbardziej udany dla łódzkiej ekipy był sezon 2022/2023. To wtedy Budowlani zapracowali na brązowy medal mistrzostw Polski. W drodze po ten sukces w ćwierćfinale sensacyjnie wyeliminowali Grupa Azoty Chemika Police, czyli... nowy klub Fedusio.
W ostatnim akcie starcia między policzankami a łodziankami reprezentantka Polski odegrała główną rolę. Była zdecydowanie najlepiej punktującą zawodniczką.
Teraz przyjmująca związała się z Chemikiem Police rocznym kontraktem. Nie ukrywa, że przed nią niezwykle istotny etap w karierze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie
- Zastanawiałam się nad tym, czy nie zostać w Łodzi. Bardzo długo przekonywał mnie do tego prezes. Zawzięcie walczył o mnie. Wewnętrznie czułam, że potrzebuję zmiany, mimo że było mi tam naprawdę dobrze. Po otrzymaniu transferowych ofert długo się nie zastanawiałam nad przejściem do Chemika - przyznała w rozmowie ze swoim nowym klubem.
- Zrobiłam szybki research. Skontaktowałam się z koleżankami i wyszło, że taka zmiana klubu ma dużo zalet i niewiele wad. To duży krok w mojej karierze. Opuszczam strefę komfortu. Nie wiem, co mnie czeka. Będę musiała dołożyć wielu starań, aby otrzymać szansę na grę - dodała.
Siatkarka reprezentacji Polski uważa, że to dobry moment na zmiany. Nie zgadza się ze stwierdzeniem, iż powinna opuścił Łódź już wcześniej, nawet dwa lata temu.
- Chciałam zagrać kilka sezonów w podstawowym składzie. Łódź mi to zapewniła. Potrzebowałam poczucia odpowiedzialności, tego, że dużo mam na swoich barkach. Mam świadomość, że teraz będzie tylko trudniej - powiedziała.
Fedusio odniosła się również do obecnie trwającego sezonu reprezentacyjnego. Zawodniczka razem z całym zespołem prowadzonym przez Stefano Lavariniego ma już na koncie jeden sukces - brązowy medal Ligi Narodów 2023. Ten etap to dla Moniki kolejne ważne doświadczenie.
- Myślę, że ten sezon kadrowy pozwala mi się rozwijać. Ta grupa przeszła przemianę. Cieszę się, że nie dochodzą do nas złe komentarze czy hejt po każdym meczu, nieważne czy przegranym, czy wygranym. Czuć różnicę w podejściu ludzi. To jest budujące - podsumowała siatkarka.
Czytaj także:
Polki poznały nowego przeciwnika w Lidze Narodów
Reprezentantka Polski zmieniła klub. Transfer potwierdzony