Co tam się stało? Polacy totalnie zdominowani

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Reprezentacja Polski
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Reprezentacja Polski

Seria zwycięstw polskich siatkarzy w Lidze Narodów dobiegła końca. Biało-Czerwoni po fatalnym spotkaniu przegrali z reprezentacją Serbii 0:3, notując pierwszą porażkę w rozgrywkach.

W tym artykule dowiesz się o:

Polscy siatkarze z kompletem zwycięstw przystąpili do starcia kończącego ich zmagania w Nagoyi. Ich rywale dla odmiany zdołali wygrać zaledwie jedno spotkanie z Chinami. Dwukrotnie musieli schodzić z boiska pokonani - ze Słowenią oraz Japonią. W każdym z tych spotkań wygrywali jednego seta.

Rywalizację lepiej rozpoczęli podopieczni Igora Kolakovica. W szeregach Biało-Czerwonych brakowało na początku meczu kończącego ataku ze skrzydeł oraz skutecznego bloku. W drugiej fazie seta Polacy rzucili się z powodzeniem do odrabiania strat. Po kilku znakomitych akcjach Kamila Semeniuka na tablicy wyników mieliśmy remis (17:17). W końcówce podobnie skuteczniejsi byli Serbowie, a do triumfu w premierowej odsłonie poprowadził ich głównie Drazen Luburić.

Podrażnieni Biało-Czerwoni rewelacyjnie rozpoczęli drugą partię. Nareszcie w ich szeregach pojawił się punktowy blok oraz skuteczna zagrywka za sprawą Dawid Dulskiego oraz Mateusza Bieńka. Niestety od wyniku 7:1 gra Polaków gwałtownie się załamała. Nasi siatkarze nie najlepiej przyjmowali zagrywkę rywali, co wymuszało brak skuteczności w ataku. Serbowie dla odmiany opierali swoją ofensywę na znakomicie grającym Luburicu (16:13). Trener Nikola Grbić próbował ratować sytuację na boisku zmianami, jednak na niewiele się to zdało.

W trzecim secie trwał koncert gry ekipy z Bałkanów. Palmę pierwszeństwa od Luburica przejął Miran Kujundzić, który nie dość, że popisał się trzema asami serwisowymi z rzędu, to jeszcze dołożył kilka fenomenalnych ataków ze skrzydła. W grze Polaków nie funkcjonowało kompletnie nic. Nie pomogło wejście na boisko Jana Firleja czy też Karola Butryna, który nieźle prezentował się w poprzednich meczach. Serbowie ze spokojem utrzymali przewagą zbudowaną w pierwszej fazie seta i w pełni zasłużenie pokonali naszą reprezentację.

Zarówno Polacy, jak i Serbowie kolejny turniej rozegrają w Rotterdamie w dniach 20 - 25 czerwca 2023.

Liga Narodów 2023, turniej w Nagoyi:

Serbia - Polska 3:0 (25:21, 25:19, 25:14)

Serbia: Krsmanović, Kujundżić, Perić, Gajović, Todorović, Nedeljković, Kapur (libero) oraz Batak.

Polska: Kłos, Łomacz, Semeniuk, Bieniek, Szalpuk, Dulski, Szymura (libero) oraz Firlej, Butryn, Szymański, Sarnecki.

Czytaj także:
Mistrzowie świata obudzili się w Lidze Narodów
Rosja awansowała w rankingu, mimo że... nie gra od dwóch lat

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna partnerka Arkadiusza Milika zakończyła pewien etap

Komentarze (35)
avatar
Willia
11.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grabic mowi do polakow , tylko macie nie wygrywac ze serbia bo to moj kraj i to oni maja wygrac 
avatar
Jan Lewandowski
11.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To nie jest skład na podbój Świata ,w lidze mogą co niektórzy grać ale poza granicami tragedia .Serbowie pokazali jak się karze orzemądżałych 
avatar
dopowiadacz1
11.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czy kierownikiem ekipy polskiej był Czarnecki Rychu i wiózł drużynę kabrioletem i trochę ich zawiało ? 
avatar
Ahmed Pol
11.06.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jak widzę lomacza na rozegraniu to mam odruchy wymiotne 
avatar
vigow
11.06.2023
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Od kiedy to polskie stacje tv. pokazuja treningi Serbow