Po tym jak jastrzębianie przed tygodniem zdeklasowali niemiecki klub w pierwszym z ćwierćfinałów Ligi Mistrzów, scenariusz meczu rewanżowego mógł być tylko jeden. Przewidywał drugi rok z rzędu awans śląskiego klubu do półfinałów siatkarskiej Champions League.
Już w pierwszym secie jastrzębianie próbowali wybić siatkówkę z głowy rywalom. Wyszli w najmocniejszym składzie, a elementem, który pozwolił zdominować przeciwników był blok (14:8). Do tego każdy rodzaj zagrywki sprawiał niemieckim przyjmującym problem. Zarówno przy potężnych serwisach Stephena Boyera, czy floatach Moustapha M’Baye wicemistrzowie Polski punktowali w serii. W efekcie premierową odsłonę wygrali miażdżącą przewagą (25:14).
W drugim secie Polacy nieco zwolnili. W ich grę wdarły się niedokładności, a z kolei dobrą zmianę VFB dał Tim Peter uzupełniając w ofensywie Michała Superlaka. Dało to przyjezdnym pierwsze prowadzenie (12:9), ale jastrzębianie nie dali im się nim nacieszyć. Ekspresowo wyrównali, a wymiana punkt za punkt trwała zaledwie do 15 "oczka". Wówczas ataki Tomasza Fornala na wysokich piłkach i techniczne zagrania Trevora Clevenota pozwoliły przejąć inicjatywę (19:16) i wywalczyć upragniony awans. Autorem punktu na miarę półfinału turnieju był Stephen Boyer (25:20).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan
Trzeci set był już tylko formalnością. Okazję do zaprezentowania się na boisku dostali zmiennicy: Szymura, Dryja, Dębski, Hadrava, Tervaportti, Macyra oraz Graniczny i wykorzystali ją w 100 proc. Druga jastrzębska szóstka podobnie jak pierwsza okazała się o klasę lepsza i po około 20 minutach zamknęła wynik meczu 3:0.
Półfinałowego rywala jastrzębian wyłoni rywalizacja Halkbanku Ankara z Cucine Lube Civitanova. Jednak nim wicemistrzowie Polski zawalczą o finał Ligi Mistrzów, będą musieli skupić się na krajowych mistrzstwach. W niedzielę zagrają z PGE Skrą Bełchatów, która z jednej strony znajduje się na drugim końcu tabeli, lecz ostatnio pokonała Grupę Azoty ZAKSĘ.
2. mecz ćwierćfinałowy Ligi Mistrzów:
Jastrzębski Węgiel - VfB Friedrichshafen 3:0 (25:14, 25:20, 25:16)
Jastrzębski Węgiel: Fornal, Gladyr, Toniutti, Boyer, Gladyr, Clevenot, Popiwczak (libero) oraz Hadrava, Macyra, Szymura, Granieczny, Tervaportti, Dębski, Dryja.
VFB: Superlak, Brown, Cacić, Nedeljković, Stern, Vincić, Bann (libero) oraz Peter, Biernat, Vicentin.
MVP: Benjamin Toniutti (Jastrzębski Węgiel)
Awans: Jastrzębski Węgiel (2:0)
Czytaj także: Spotkanie na szczycie polskiej siatkówki