Siatkarki Grot Budowlanych Łódź podtrzymały serię

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki Grot Budowlanych Łódź
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki Grot Budowlanych Łódź

Siatkarki Grot Budowlanych Łódź po dwóch zwycięstwach w Pucharze CEV mierzyły się z UNI Opole w Tauron Lidze. Gospodynie podtrzymały serię i wygrały trzecie spotkanie z rzędu, chociaż najadły się strachu zwłaszcza w drugim secie.

Od samego początku lepiej radziły sobie miejscowe, które po błędzie Vivian Pellegrino miały trzy "oczka" więcej (7:4). Gdy rywalki złapały kontakt, przyszła seria punktowa łodzianek, po której było 11:6. Dobrze prezentowała się Monika Fedusio, a swoje dołożyła Melis Durul. Duet ten podwyższył prowadzenie swojego zespołu (15:7). Za sprawą drugiej z wymienionych siatkarek Grot Budowlane zaczęły dominować (22:9). Kropkę nad "i" postawiła Dominika Sobolska-Tarasowa.

Gospodynie poszły za ciosem udanie inaugurując kolejną partię (4:1). Cały czas znakomicie radziła sobie Durul, a swoje dokładała także Fedusio (9:4). Po zagrywce Eweliny Polak przewaga łodzianek wzrosła do siedmiu punktów (13:7) i utrzymywała się przez długi czas. W końcówce dwa asy serwisowe posłała wcześniej wspomniana Fedusio i Grot Budowlane były o krok od prowadzenia 2:0 (24:14).

Opolanki w końcu złapały odpowiedni rytm i zaczęły odrabiać stratę mimo że były w tragicznej pozycji. Asy serwisowe Lany Conceicao i błędy rywalek sprawiły, że przy wyniku 19:24 Maciej Biernat poprosił o przerwę. Ta nie wybiła z rytmu zespołu gości, który bronił nawet uderzenia znakomicie grającej Durul. Nieskończone ataki miejscowych spowodowały, że szkoleniowiec sięgnął po kolejny czas (21:24). Po kolejnej punktowej zagrywce Conceicao UNI złapało kontakt (23:24). W ostatnim momencie turecka atakująca skończyła akcję, po której ostatecznie Grot Budowlane dopięły swego i zwyciężyły 25:23.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: miss mundialu nie daje o sobie zapomnieć. Co za zdjęcia!

Od początku trzeciej odsłony opolanki nie przypominały zespołu, który chwilę wcześniej obronił dziewięć piłek setowych. Ich błędy, a także świetna dyspozycja Durul doprowadziły do tego, że po asie serwisowym Fedusio było 6:0. Przyjezdne natychmiast wzięły się za odrabianie strat i szybko doprowadziły do remisu, gdy siatkę zamurowały Conceicao i Pellegrino. A punktowa zagrywka Izabeli Bałuckiej sprawiła, że UNI było z przodu (10:9).

Zespół gości rozkręcił się na dobre i za sprawą Oliwii Sieradzkiej prowadził 13:10. Gdy rywalki doprowadziły do remisu, Sieradzka zdobyła trzy punkty z rzędu, a kolejne dwa również wpadły na konto UNI Opole (22:17). To właśnie główna bohaterka tego seta doprowadziła do piłki setowej na korzyść swojej drużyny. Przyjezdne wygrały seta, gdy pomyliła się w ataku Fedusio.

Przyjezdne nie poszły za ciosem, bo za sprawą Adrianny Kukulskiej udany start zanotowały łodzianki (4:1). Za sprawą Fedusio przewaga miejscowych wzrosła do pięciu "oczek" (10:5). W końcówce po serii punktowej, podczas której swoje dołożyły Julia Kąkol, a także Durul Grot Budowlane prowadziły 24:17 i były o krok od zwycięstwa. Opolanki obroniły dwie piłki meczowe, jednak przy trzeciej pomyliły się w ataku.

Grot Budowlani Łódź - UNI Opole 3:1 (25:12, 25:23, 20:25, 25:19)

Grot Budowlani: Fedusio, Lisiak, Durul, Kukulska, Sobolska, Polak, Łysiak (libero) oraz Kazała, Łazowska, Kąkol, Gawlak, Kędziora, Skomorowska

UNI: Janicka, Stronias, Kecher, Kraiduba, Conceicao, Pellegrino, Adamek (libero) oraz Bałucka, Makarowska-Kulej, Sieradzka

MVP: Melis Durul (Grot Budowlani)

Standings provided by Sofascore

Przeczytaj także:
Niespodzianki w półfinałach Pucharu Challenge

Źródło artykułu: WP SportoweFakty