Rzeszowianki zmagania na europejskim podwórku rozpoczęły od starcia z francuskim zespołem, Volley Mulhouse Alsace. Początek spotkania był niezwykle zacięty. Obie ekipy grały punkt za punkt i dopiero po nieudanym ataku Amandy Coneo gospodynie wyszły na dwupunktowe prowadzenie (14:12). Od tego momentu podopieczne Stephana Antigi przejęły inicjatywę na boisku. Na trudną zagrywkę postawiły Weronika Centka oraz Jelena Blagojević. Po asie serwisowym przyjmującej, rzeszowianki prowadziły już 19:15 i nie zamierzały zwalniać tempa.
Bardzo dobrą końcówkę rozegrała Gabriela Orvosova. Nie była ona jednak osamotniona w ofensywie. Mocnymi atakami ostrzeliwała przeciwniczki także Ana Kalandadze. Po stronie francuskiej ekipy najlepiej punktującą zawodniczką była Silke van Avermaet, jednak jej skuteczna gra nie wystarczyła, by zatrzymać rozpędzone rzeszowianki.
Wraz ze zmianą stron, przyjezdne znów przystąpiły do zaciętej walki. Kibicom mogły podobać się zwłaszcza efektowne obrony oraz ataki siatkarek Mulhouse z obiegnięcia. Po skutecznym bloku na Magdalenie Jurczyk prowadziły już 12:9.
ZOBACZ WIDEO: "Za wyjście z grupy i jedno zwycięstwo mamy dawać takie pieniądze?". Gorąca dyskusja o premii dla piłkarzy
Odpowiedź rzeszowianek przyszła chwilę później. Przy stanie 12:15 na boisku zameldowała się Anna Obiały, która po skutecznym ataku natychmiast powędrowała w pole serwisowe. Kąśliwe zagrywki środkowej wybiły z rytmu francuską drużynę. Odrzucone od siatki zawodniczki zaczęły mieć problemy ze skończeniem ataków, a rzeszowski blok na pewno im tego nie ułatwiał (21:17). Drugi set padł łupem Developresu Bella Dolina.
Rzeszowianki od początku trzeciej odsłony kontrolowały sytuację na boisku. Anna Obiały znakomicie czytała grę rywalek, stopując je co ruszy na siatce (4:1), a swoimi mocnymi uderzeniami rozbijała francuską defensywę Orvosova. Atakująca zakończyła pojedynek z dorobkiem osiemnastu punktów.
Zawodniczki Volley Mulhouse próbowały pobudzać się do walki, jednak bezskutecznie. Siła rażenia przyjezdnych była zdecydowanie mniejsza niż rzeszowskiej ekipy. Czujnie pracujące w obronie Aleksandra Szczygłowska i Jelena Blagojević bez większych problemów podbijały ataki przeciwniczek, dając swojemu zespołowi szansę na wyprowadzenie skutecznych kontr. W końcówce przyjezdne pogrążyły się własnymi błędami i ostatecznie przegrały do 20.
Developres Bella Dolina Rzeszów - Volley Mulhouse Alsace 3:0 (25:18, 25:19, 25:20)
Developres Bella Dolina: Wenerska, Jurczyk, Blagojević, Orvosova, Centka, Kalandadze, Szczygłowska (libero) oraz Obiała, Bińczycka.
Volley Mulhouse: Mayer, Paradzik, Coneo, Oliveira-Souza, Van Avermaet, Rousseaux, Soldner (libero) oraz Schmit, Tchoudjang-Nana, Olinga-Andela.
MVP: Gabriela Orvosova
Czytaj także:
-> "Tradycyjny" łódzko-rzeszowski tie-break. Mecz pełen emocji dla ŁKS-u Commercecon
-> Mamy to! Oficjalnie: kolejna wielka sportowa impreza w Polsce