Pandemia koronawirusa wybuchła w Chinach. Mimo że od jej początków minęły już ponad dwa lata w tym kraju wciąż obowiązują surowe obostrzenia. Pod uwagę wzięli to organizatorzy odbywającego się na Filipinach Pucharu Azji.
Ci poprosili zawodniczki o założenie maseczek w związku z wykryciem zachorowań w innych ekipach, a także podejrzeniem zakażeń właśnie w chińskim zespole. Nie wiadomo jednak, czy nakaz obowiązywał ćwierćfinalistki tegorocznej edycji Ligi Narodów także na boisku.
Mimo, że decyzja nie była jasno określona, Chinki rozegrały w maseczkach N95 pierwszy set przeciwko reprezentacji Iranu. Poległy w nim 24-26. Po przegranej partii podopieczne Cai Bina postanowiły zdjąć maseczki.
ZOBACZ WIDEO: #PODSIATKĄ - Vlog z kadry #15. Ostatnie godziny przed rozpoczęciem MŚ
Kolejne trzy partie wygrały bez większych problemów - do 19, 10 i 13. Według informacji telewizji BBC tamtejsza federacja siatkarska przeprosiła za swoją decyzję, twierdząc, że ta została podjęta wskutek "braku doświadczenia".
Mimo to na Chiński Związek Piłki Siatkowej po zwycięskim spotkaniu z Irankami i tak spadła ogromna fala krytyki na platformie Weibo. Wpisy powiązane z tym tematem obejrzało ponad szesnaście milionów użytkowników.
"Czy ważniejsze jest zdrowie czy wydajność? Musimy wziąć na siebie pewną odpowiedzialność wobec naszych sportowców" - napisał jeden z internautów. "Jak długo potrwa ta farsa zapobiegania epidemii?" - dodał inny. "Czy chcemy stać się obiektem żartów wszystkich innych krajów? - czytamy.
China bounced back mightily after the hard-fought first-set down to beat Iran in dramatic four sets 24-26, 25-19, 25-10, 25-13 to maintain their unbeaten run and top Pool A in the 2022 AVC Cup for Women at PhilSports Arena in Pasig City, Philippines on Thursday. #AVC #AVCVolley pic.twitter.com/eBvt7yeKC3
— Asian Volleyball Confederation (@AsianVolleyball) August 25, 2022
Zobacz też:
"Obawiam się jedynie ćwierćfinału". Trener mentalny wspomina pracę z kadrą
Laurent Tillie: Wspaniale było zobaczyć, jak Polska zdobywa mistrzostwo świata