Grand Slam w Moskwie: Awanse polskich duetów z Fijałkiem i Prudlem na czele

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wszystkie polskie pary zdołały wyjść z grupy i awansować do I rundy podczas rozgrywanego w Moskwie turnieju z cyklu Grand Slam.

Czwartek nie był dobrym dniem dla najlepszej polskiej pary, która trafiła do trudnej grupy. Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel przegrali oba spotkania, ale udało im się awansować do kolejnej fazy pierwszej imprezy rangi Grand Slam w tym sezonie. [ad=rectangle] Polacy przegrali po trzysetowej batalii mistrzom świata Alexander Brouwer i Robert Meeuwsen. Seta nie zdobyli w starciu z duetem z Kanady: Ben Saxton i Chaim Schalk, ale druga partia zakończyła się wynikiem 25:27.

Wyniki:

Fijałek / Prudel (Polska, 3) - Brouwer / Meeuwsen (Holandia, 14) 1:2 (21:19, 17:21, 10:15)

Fijałek / Prudel (Polska, 3) - Saxton / Schalk (Kanada, 19) 0:2 (20:22, 25:27)

Dwa trudne spotkania z Brazylijczykami rozegrali Macieja Kosiaka i Macieja Rudola. Biało-Czerwoni pokonali Alvaro Moraisa Filho, brązowego medalistę ostatnich mistrzostw świata oraz Vitora Goncalvesa Felipe. Choć drugi mecz młodzi plażowicze przegrali, mogą być zadowoleni ze swojej postawy. Para ta mierzyła się bowiem z legendami siatkówki: Ricardo i Emanuelem. Brazylijczycy potrzebowali trzech setów do wygranej, a w tie-breaku wygrali najmniejszą możliwą różnicą.

Wyniki:

Álvaro Filho / Vitor Felipe (Brazylia, 13) - Kosiak / Rudol (Polska, 29) 0:2 (18:21, 17:21)

Ricardo / Emanuel (Brazylia, 4) - Kosiak / Rudol (Polska, 29) 2:1 (18:21, 21:18, 15:13)

Spod topora uciekły Kinga Kołosińska i Monika Brzostek. Polki, by pozostać w turnieju, musiały wygrać ostatni grupowy mecz. Tanja Goricanec i Tanja Huberli walczyły zaciekle, ale sił starczyło im tylko na dwa sety. W tie-breaku zdecydowanie lepsze były już Polki. Biało-Czerwone awansowały z trzeciego miejsca do I rundy, w której zmierzą się z Natalią Dubovcovą i Dominiką Nestarcovą.

Wyniki:

Goricanec / Hüberli (Szwajcaria, 24) - Kołosińska / Brzostek (Polska, 25) 1:2 (18:21, 21:18, 5:15)

Źródło artykułu: