W fińskiej ekipie większej roli nie odegrali znani z występów w polskiej lidze Mikko Oivanen i Matti Oivanen, środkowy ostatecznie nawet nie wyszedł na parkiet. Dobrze zaprezentował się drugi rozgrywający ekipy ze Skandynawii - Eemi Tervaportti, zmieniając Mikko Esko.
Z ekipy wicemistrzów globu nie pozostało już praktycznie nic, stąd ich porażka nie jest niespodzianką wielkiego kalibru. Kubańczycy w większości statystyk okazali się lepsi od rywali, ale o wszystkim zadecydował tie-break, a w nim pojedyncze piłki.