Po doniesieniu o dokonanej napaści na tle seksualnym szkocka policja zatrzymała domniemanych sprawców i przesłuchała ich. Oficerowie po przeprowadzonym dochodzeniu stwierdzili, że nie dokonano przestępstwa. Przez zatrzymanie rugbystów o dwie godziny opóźniony został start wyczarterowanego samolotu.
Sprawę potwierdziła francuska federacja rugby. - Niektórzy gracze są przesłuchiwani przez szkockie władze - przekazano w krótkim komunikacie. Ostatecznie Francuzi w komplecie - choć z opóźnieniem - opuścili Szkocję.
Policja została wezwana po tym, gdy w jednym z barów w Edynburgu doszło do awantury pomiędzy rugbystami i klientami pubu. - Po wstępnym doniesieniu o napaści na tle seksualnym w centrum Edynburga policja przeprowadziła dochodzenie i przesłuchała kilku świadków - przekazał rzecznik policji. Ostatecznie nikogo nie zatrzymano.
Francuzi nie opuszczali Wielkiej Brytanii w dobrych humorach. Nie dość, że ciągnęła się za nimi afera, to w meczu Pucharu Sześciu Narodów przegrali ze Szkotami 26:32.
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Wkładam na siebie, ile tylko mogę, ale twarz totalnie mi odmarzała