Jedną z możliwości dla Sebastiena Ogiera na sezon 2017 jest przesiadka do Forda Fiesty WRC, obsługiwanego przez prywatny zespół M-Sport. Serwis Autosport sugeruje, że druga propozycja, którą rozważa Francuza to oferta startów dla Citroena.
- Wizja mojej przyszłości jest coraz jaśniejsza - przyznał Ogier. - Chciałbym rywalizować jak najwięcej, ale nie mogę zagwarantować, że pojadę w inaugurującym sezon Rajdzie Monte Carlo. W końcu nie mam jeszcze kontraktu w ręku.
- Mam opcję z roczną lub dwuletnią umową. Nie chodzi mi w żadnym wypadku o pieniądze, ale potencjał. W tej chwili rozważam tylko te dwie opcje - dodał.
Ogier odmówił jednak potwierdzenia spekulacji, że wykluczył ofertę transferu do Toyoty z powodu słabego zawieszenia Yarisa WRC. Francuz tłumaczył, że jego testy w japońskim zespole odbyły się w złych warunkach.
- Było bardzo ślisko więc ciężko było o pokazanie pełnego potencjału - powiedział. - Jednak nawet w takich warunkach, kierowca jest w stanie szybko ocenić czy coś jest nie tak z samochodem.
ZOBACZ WIDEO Świetny mecz Piotra Zielińskiego przeciwko Interowi - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]