- Hiszpania jest bardzo nietypowym rajdem, ponieważ jeździmy po dwóch różnych nawierzchniach. W tym roku zaczynamy na szutrze. Będzie to dość długi dzień, a potem musimy bardzo szybko zmienić styl jazdy i zaadaptować go do asfaltów. To samo dotyczy specyfikacji auta - powiedział Robert Kubica.
[ad=rectangle]
- Drogi asfaltowe w Hiszpanii są bardzo fajne, więc czekam niecierpliwie na ten start. Jeśli chodzi o szutry - z tego, co pamiętam z zeszłego roku są bardzo wymagające. Miejscami bardzo szybkie, ale wąskie z wieloma kamieniami, leżącymi obok drogi - dodał
Polski kierowca przyznał, że w porównaniu do ubiegłego Rajdu Hiszpanii, tegoroczna edycja będzie nieco trudniejsza. - Większość odcinków będzie taka sama, jak w zeszłym roku. Niektóre będą mieszane - po części nowe, a częściowo znane nam z poprzedniej edycji Rajdu Hiszpanii - sądzę jednak, że ich generalna charakterystyka będzie taka sama, jak rok temu.
- Tegoroczna edycja rajdu Hiszpanii będzie trochę trudniejsza, ponieważ zaczynamy na szutrze, a poprzedni rajd odbywał się na asfalcie, podobnie jak nasze testy przed tym weekendem. Odcinek testowy też nie do końca odpowiada temu, co spotkamy na trasie, a poza tym w większości przebiega po twardej nawierzchni. Dlatego pierwsze kilometry oesowe na szutrze z pewnością nie będą łatwe. Musimy bardzo szybko przestawić się na jazdę po miękkich nawierzchniach - zakończył Kubica.