Robert Kubica realistą przed Rajdem Niemiec. "Kilku kierowców ma więcej szans niż ja"

Robert Kubica studzi oczekiwania przed swoim pierwszym występem w WRC w pełni asfaltowym Rajdzie Niemiec. Krakowianin spodziewa się trudnej przeprawy w kolejnej rundzie mistrzostw świata.

W tym artykule dowiesz się o:

- Niektóre osoby wiążą wielkie nadzieje z moimi wynikami, ale bądźmy realistami. Myślę, że czeka nas trudny rajd. Charakterystyka tych tras, z wieloma nawrotami i ciasnymi krzyżówkami, jest ekstremalnie trudna przy moich ograniczeniach - zapowiedział przed swoim drugim startem w Rajdzie Niemiec, a pierwszym w samochodzie WRC, Robert Kubica.
[ad=rectangle]

- Uważam, że przynajmniej 6-7 kierowców może walczyć w ten weekend o zwycięstwa i miejsca na podium i każdy z nich ma większe szanse, niż my. Z pewnością Volkswageny będą bardzo mocne, podobnie jak Citroeny, które wygrały 12 poprzednich edycji Rajdu Niemiec. Te samochody są prowadzone przez bardzo dobrych kierowców, a my skupimy się na swoim rajdzie, pamiętając, jak jest zdradliwy - dodał krakowianin.

W poprzednim sezonie Kubica wystąpił w Rajdzie Niemiec w barwach Citroena w samochodzie w specyfikacji WRC2. Triumfator GP Kanady z 2008 roku zajął wówczas 5. miejsce, które jest największym polskim sukcesem w rajdowych mistrzostwach świata.

W bieżącym sezonie Kubica miał już okazję zaprezentować swoje umiejętności na asfalcie podczas inauguracyjnej rundy w Monte Carlo. Polak wygrał dwa oesy i do pechowego wypadku znajdował się na wysokiej 4. pozycji w klasyfikacji generalnej.

- Oczywiście w Monte Carlo warunki były mieszane i też było sporo asfaltu, ale Niemcy są bardziej typowe - bardzo wąskie i kręte drogi asfaltowe. Wiele nawrotów, wiele wolnych sekcji, a równocześnie dużo krótkich, szybkich zakrętów na wąskich trasach sprawiają, że odcinki są ekstremalnie trudne i techniczne - powiedział Kubica.

Źródło artykułu: