Dziękujemy za uwagę i zapraszamy na kolejne relacje w serwisie WP SportoweFakty.

Waś zakończył zawody na 13. miejscu, Piotr Michalski uplasował się na 33. lokacie, a Artur Nogal po pechowym upadku zamknął stawkę.

Srebrny medal wywalczył Min Kyu Cha, a brąz dla Tingyu Gao.

Koniec! Havard Lorentzen sprawił dużą niespodziankę i został mistrzem olimpijskim na dystansie 500 metrów. 

Przed nami jeszcze tylko jedna para. Norweg na pewno ma już medal.

Kapitalny przezjazd Havard Lorentzena! Norweg przkeroczył metę z czasem 34.41 i o jedną setną wyprzedził reprezentanta gospodarzy!

Nie będzie medalu dla Polski! Artur Waś dojeżdża do mety z czasem 35.02. To dopiero siódme miejsce. 

A do startu szykuje się już Artur Waś.

Znakomity przejazd Min Kyu Cha! Koreańczyk pokonał 500 metrów w czasie 34.42 i jest pierwszy. Szaleństwo na trybunach.

Znakomity przejazd w dwunastej parze! Gao Tingyu objął prowadzenie z czasem 34.65, Japończyk Joji Kato jest drugi (34.83).

Nadzieje możemy wiązać już tylko z występem Artura Wasia. Pojedzie on w parze numer 15.

Reprezentant Polski łapie się za głowę. Linię mety przekroczył w czasie 35.64. To dopiero 19. miejsce. Liczył na znacznie więcej. 

Jan Smeekens jako pierwszy przejeżdża 500 metrów w czasie poniżej 35 sekund. 34.93 daje mu oczywiście prowadzenie. Przed nami bieg z udziałem Michalskiego.

Bardzo dobry finisz Pekka Koskeli i Fin z czasem 35.192 wskakuje na drugą lokatę. Przed nami 10 para, a 11 zobaczymy Piotra Michalskiego.

Polak dojeżdża do mety tylko po to, aby zostać sklasyfikowanym. Jest ostatni i najprawdopodobniej tak zostanie.

Co za pech naszego reprezentanta! Nogal przewrócil się tuż po starcie i stracił jakiekolwiek szanse. 

Siedem par za nami. Za chwilę do rywalizacji ruszy Artur Nogal, a jego rywalem w biegu będzie Norweg - Henrik Fagerli Rukke.

Bardzo dobra jaza Kolumijczyka Pedro Causilego, czas 35.19 i drugie miejsce w tym momencie.

Ignat Golovatsiuk lepszy w piątej parze. Czas 35.23 pozwala mu zajmować trzecie miejsce. Przypomnijmy, że w ósmej parze oglądać będziemy pierwszego reprezentata Polski.

Mirko Giacomo Nenzi wygrywa rywalizację w czwartej parze, ale jego czas daje mu w tej chwili dopiero szóste miejsce.

Czwarta para i pierwszy falstart w dzisiejszych zawodach. Póki co bez konsekwencji.

Po dwóch przejazdach prowadzi Tsubasa Hasegawa. Japończyk przejechał dystans z czasem 35.08.

Na starcie pierwsi sprinterzy. Artur Nogal wystartuje w ósmej parze, Piotr Michalski w 11, a Artur Waś w 15.

Szczególnie liczmy na tego ostatniego. Mówi się, że Artur Waś może być "czarnym koniem" poniedziałkowej rywalizacji.

Już za kilkanaście minut rozpocznie się rywalizacja panczenistów na dystansie 500 metrów. W stawce będziemy oglądać trzech Polaków: Artura Nogala, Piotra Michalskiego i Artura Wasia.