W tym artykule dowiesz się o:
Dramat Norwega
21-letni Mons Roisland jechał na igrzyska olimpijskie do Pjongczangu z dużymi nadziejami. Miał walczyć o najwyższe cele w snowboardowej konkurencji slopestyle.
Niestety, podczas treningu doznał poważnej kontuzji.
Najcięższy wypadek w życiu
Brązowy medalista Winter X Games 2016 upadł i złamał mostek. "Nie wiem, jak zacząć... Trening sprawiał mi tyle frajdy. Aż przytrafił mi się najcięższy wypadek w życiu" - napisał Norweg na Instagramie.
Złamanie z przemieszczeniem
21-latek pokazał w mediach społecznościowych kilka zdjęć ze szpitala. Na dwóch z nich widzimy, jak przemieściła się jego kość. Oprócz złamania Roisland doznał zerwania więzadeł w stawie barkowym.
Natychmiastowa operacja
Roisland przejdzie w Korei Południowej operację. "Z ciężkim sercem... Igrzyska się dla mnie skończyły" - napisał Norweg, dziękując zarazem kibicom za wsparcie.
Miał szansę na medal
Roisland zajął czwarte miejsce w kwalifikacjach w slopestyle'u. Pod jego nieobecność w finale najlepszy okazał się 17-letni Amerykanin Redmond Gerard.
ZOBACZ WIDEO Jagna Marczułajtis: Czwarte miejsce na igrzyskach to największy ból