Pjongczang 2018. Powtórka z Soczi realna. To oni mogą zdobyć dla Polski medale

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sześć medali Polaków na igrzyskach olimpijskich w Soczi wydawało się sukcesem ponad stan. Cztery lata później w Pjongczangu mamy sportowców, którzy mogą jednak ten wynik przynajmniej wyrównać. W tym gronie są nie tylko skoczkowie.

1
/ 4

Kamil Stoch, Dawid Kubacki i drużyna skoczków

Bez wątpienia podczas igrzysk olimpijskich w Pjongczangu oczy polskich kibiców będą zwrócone przede wszystkim na skoczków. To właśnie na skoczni najpierw normalnej, a potem dużej, Biało-Czerwoni mają szansę zdobyć nawet kilka medali. Cel minimum to dwa krążki - jeden w rywalizacji indywidualnej i drużynowej. Podopieczni Stefana Horngachera są jednak na tyle silni, że śmiało ten dorobek mogą jeszcze powiększyć o dwa medale.

Na obu skoczniach w konkursach indywidualnych powinien liczyć się Kamil Stoch. Na obiekcie normalnym nie jest wykluczone, że oprócz 30-latka z Zębu na podium stanie także, dysponujący bardzo mocnym odbiciem, Dawid Kubacki. Z kolei w drużynie Polacy śmiało mogą myśleć o powtórzeniu sukcesu z ubiegłorocznych mistrzostw świata w Lahti - czyli o złotym medalu. Co prawda Norwegowie i Niemcy również są mocni, ale naszych reprezentantów stać na pokonaniu obu zespołów.

2
/ 4

Weronika Nowakowska, Monika Hojnisz i drużyna biathlonistek

Oprócz skoczków polskim kibicom sporo radości mogą przynieść biathlonistki. Liderką kadry będzie Weronika Nowakowska. W bieżącym sezonie dwukrotna medalistka mistrzostw świata bardzo dobrze strzela i największe szanse na medal będzie miała w biegu indywidualnym (cztery strzelania, za każde pudło minuta doliczona do czasu). Były świetny biathlonista Tomasz Sikora uważa również, że w biegu masowym, w walce o czołowe miejsca, powinna liczyć się Monika Hojnisz.

Oczywiście Polki po cichu mogą także myśleć o krążku w sztafecie. Od wielu lat w polskiej reprezentacji biathlonistek pokładane są nadzieje na sukces w mistrzostwach świata czy igrzyskach. Nigdy medalu w rywalizacji zespołowej jeszcze nie zdobyły, ale w Pjongczangu może być inaczej. Nadzieję na sukces dała ostatnia pucharowa sztafeta biathlonistek w Anterselwie, kiedy to Biało-Czerwone zajęły 5. miejsce, a co jeszcze ważniejsze nie straciły wiele do najlepszych.

3
/ 4

Najwybitniejsza polska biegaczka przygotowywała się do zmagań w Pjongczangu w cieniu skoczków. To właśnie na nich uwaga mediów skupiła się najbardziej. Podobnie z resztą będzie już podczas igrzysk olimpijskich. To dobra wiadomość dla Justyny Kowalczyk. Zwykle lepiej atakuje się z cienia, a w takim od kilku sezonów znajduje się Polka.

Nie oznacza to jednak, że podopieczna Aleksandra Wierietielnego nie ma szans na szósty w karierze medal olimpijski. Do najważniejszej imprezy czterolecia Polka przygotowywała się bardzo sumiennie. Tuż przed zmaganiami w Korei zasygnalizowała niezłą formę, wygrywając konkursy Pucharu Kontynentalnego w Kazachstanie. Na pewno te zwycięstwa podbudowały Polkę. W Pjongczangu będzie miała dwie szanse medalowe - w sprincie techniką klasyczną i królewskim biegu na 30 kilometrów.

4
/ 4

Polskie łyżwiarki szybkie

W Soczi w łyżwiarstwie szybkim Polska zdobyła aż trzy medale. Złoto na 1500 metrów wywalczył Zbigniew Bródka. Do tego drużyna męska zdobyła brąz, a żeńska srebro. Cztery lata później forma Bródki jest wielką niewiadomą, a męski zespół w ogóle nie wywalczył kwalifikacji do igrzysk olimpijskich i pozostaje na liście rezerwowej. Nadzieje na sukces w Pjongczangu w tej dyscyplinie pokładamy zatem w drużynie żeńskiej, która medale przywoziła z dwóch ostatnich igrzysk olimpijskich - wspomniane wcześniej srebro z Soczi i brąz z Vancouver.

ZOBACZ WIDEO Są szanse na medal w sztafecie sprinterskiej kobiet? Ekspert pozbawia złudzeń

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (10)
avatar
Bogusław ZG
9.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jak zwykle. Niedźwiedź w lesie a skóra już podzielona. Na imprezie nadęty balon pęka z hukiem. Niektórzy "żurnaliści" wyobrażają sobie, że po medale na olimpiadę jadą tylko Polacy, a reszta spo Czytaj całość
avatar
kert
9.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie bardzo rozumiem z jakiego powodu ktoś ''pompuje balona ''.Poza medalowymi szansami skoczków każde punktowane miejsce będzie wielkim sukcesem a ew, medal super sensacją .Tajner majaczył coś Czytaj całość
avatar
antoni73
9.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie ma znaczenia kolor medalu tylko trzeba go zdobyc wiadomo ze zloty najbardziej cieszy ale to jest sport kazdy zawodnik/zawodniczka daje ze siebie wszystko zeby wygrac medal olimpijski. wiec Czytaj całość
avatar
jerrypl
9.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
3 medale w skokach realne i to by było na tyle. Chyba, że Kowalczyk zaskoczy. Podawanie biathlonistek w kontekście walki o medale to obraza ludzkiej godności.  
avatar
selmak
9.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Apropo biegu masowego w biathlonie i ew. szans Moniki Hojnisz: Do biegu dopuszczone jest tylko najlepszych 30 biathlonistek, z tego o ile się nie mylę 25 jest klasyfikowanych na podstawie wcześ Czytaj całość